Newsy

Bartłomiej Kasprzykowski: dzieci sięgają po alkohol, gdy chcą wypełnić jakąś pustkę

2015-12-02  |  06:45

Bartłomiej Kasprzykowski uważa, że to od rodziców zależy, czy dzieci sięgną po używki. Twierdzi, że dziecko otoczone troską i zainteresowaniem opiekunów nie będzie miało takiej potrzeby. Zdaniem Tamary Arciuch bardzo ważne jest również uświadamianie dzieciom zagrożeń, jakie niesie ze sobą palenie papierosów lub picie alkoholu w zbyt młodym wieku.

Po alkohol w Polsce sięgają coraz młodsi konsumenci. Z raportu Europejskiego Programu Badań Szkolnych na Temat Alkoholu i Innych Narkotyków wynika, że napoje alkoholowe, co najmniej raz w życiu, piło prawie 90 proc. uczniów III klas gimnazjalnych i ponad 95 proc. uczniów II klas szkół średnich. Część z nich została poczęstowana przez rodziców, powodowanych błędnym przekonaniem, że zmniejszy to ciekawość dziecka. Bartłomiej Kasprzykowski jest przeciwny podawaniu alkoholu dzieciom, bez względu na wiek.

– Dzieci nie będą tego potrzebowały, jeżeli będziemy o tym w domu rozmawiać. Takie sytuacje zdarzają się, kiedy dziecko odczuwa jakąś pustkę, jakiś brak i zaczyna szukać wśród kolegów, wśród używek. Nie można po prostu nie poświęcać dzieciom czasu – mówi Bartłomiej Kasprzykowski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Partnerka Kasprzykowskiego i matka jego sześcioletniego syna jest zdania, że zadaniem rodziców jest również uświadamianie swoich dzieci. Dorośli powinni przedstawić dzieciom negatywne skutki palenia papierosów i picia alkoholu.

– Należy uświadamiać, jakie są konsekwencje używek w tak młodym wieku, że nie bez kozery alkohol i nikotyna są dozwolone od lat 18. Uważam, że powinny być dozwolone w ogóle później –  mówi Tamara Arciuch.

Z licznych badań wynika, że alkohol ma wyjątkowo negatywny wpływ na organizm dziecka: upośledza zmyły takie jak wzrok, słuch i węch, zmniejsza zdolność zapamiętywania i logicznego myślenia, ograniczania przyswajanie przez organizm witamin i substancji odżywczych, zaburza pracę układu pokarmowego, a w większej dawce może także zaburzać akcję serca.

– Ja powiedziałam swojemu synowi, że jak skończy 18 lat, to możemy porozmawiać, ale na razie jest to zakazane, po prostu. A co on z tym robi, czy coś z tym zrobi, na razie jeszcze mi nie podpadł –  mówi Tamara Arciuch.

– Ufamy, ale sprawdzamy – dodaje Bartłomiej Kasprzykowski.

Tamara Arciuch i Bartłomiej Kasprzykowski mają 6-letniego syna Michała. Aktorka ma też 16-letniego syna Krzysztofa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Konsument

Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.