Newsy

Dobrych książek dla dzieci najlepiej szukać w małych księgarniach, a informacji o nich na blogach poświęconych lekturom dla najmłodszych

2016-06-01  |  06:00
Mówi:Justyna Czechowska
Funkcja:literaturoznawczyni, animatorka kultury, tłumaczka
  • MP4
  • Książka to idealny prezent dla najmłodszych z okazji Dnia Dziecka. Aby wybrać ciekawą pozycję, warto się zdać na radę pracowników małych księgarń. Inspiracji szukać też można na blogach poświęconych lekturom dla najmłodszych. Eksperci przekonują, że nie należy się bać książek podejmujących trudne tematy, np. rozbite rodziny, dzieci lubią bowiem czytać o bohaterach będących w podobnej do nich samych sytuacji życiowej.

    Zdaniem ekspertów nawyków czytelniczych dziecko uczy się w grupie, zwłaszcza w rodzinie. Liczne badania pokazały, że widząc czytających rodziców, dziecko chętniej samodzielnie sięgnie po książkę. Z raportu „Czytelnictwo dzieci i młodzieży” Instytutu Badań Edukacyjnych wynika ponadto, że im większa jest domowa biblioteczka, tym zwiększa się odsetek uczniów czytających książki inne niż obowiązkowe lektury szkolne. Uczniowie mają własne biblioteczki, w których znajduje się co najmniej 20 książek i pochodzący z domów, w których jest minimum 200 książek, stanowią 90 proc. osób czytających w czasie wolnym.

    – Są takie dzieci, które wychowują się w domach zupełnie pozbawionych książek. Myślę, że te dzieci chętniej sięgają po gry komputerowe, komputer w ogóle, po inne sposoby spędzania wolnego czasu i to jest wielka szkoda – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Justyna Czechowska, tłumaczka z języka szwedzkiego.

    1 czerwca przypada Międzynarodowy Dzień Dziecka. Eksperci przekonują, że książka może być idealnym prezentem z tej okazji. Aby znaleźć odpowiednią pozycję, trzeba jednak poświęcić sporo czasu i energii, krytyka literacka w zakresie książek dla dzieci jest w Polsce bowiem bardzo słabo rozwinięta. Recenzje pozycji dla najmłodszych pojawiają się w mediach zazwyczaj tylko dwa razy w roku: przed świętami Bożego Narodzenia lub w okresie poprzedzającym Dzień Dziecka. Inspiracji warto szukać zwłaszcza w małych księgarniach, gdzie obsługa potrafi polecić interesujące lektury. Pomocą mogą też służyć blogi.

    – W Polsce istnieje np. bardzo dużo blogów poświęconych lekturom dla dzieci, gdzie omawia się nowości, omawia się te książki, które pojawiają się na naszym rynku bądź za moment się pojawią, te, które są ciekawe, które się sprawdziły – mówi Justyna Czechowska.

    W polskiej blogosferze istnieje też kilka blogów prowadzonych przez dzieci, które opisują i oceniają przeczytane przez siebie książki. Z raportu Instytutu Badań Edukacyjnych wynika, że dzieci i młodzież w Polsce najchętniej czytają powieści i opowiadania z gatunku fantastyki, których bohaterami są postacie w wieku zbliżonym do ich własnego. Zdaniem ekspertów najmłodsi chętnie sięgają po książki, których bohaterowie znajdują się w podobnych sytuacjach życiowych.

    Dlatego nigdy nie bałam się np. książek, w których pojawia się dziecko wychowywane tylko przez jednego rodzica, co bardzo często jest traktowane jako tabu w literaturze dziecięcej. Ale przecież dzisiaj bardzo dużo rodziców się rozwodzi, dlatego uważam, że to jest książka bardzo potrzebna niektórym dzieciom w naszym otoczeniu – mówi Justyna Czechowska.

    Na polskim rynku ukazało się ostatnio wiele ciekawych pozycji, które zaspokajają dziecięce zamiłowanie do fantastyki, a jednocześnie mają walory edukacyjne. Są to m.in. baśnie pochodzące z różnych stron świata, np. z Węgier.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Konsument

    Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

    Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

    Podróże

    Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

    W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.