Mówi: | Aleksandra Piotrowska |
Funkcja: | psycholog |
Newsy
Dorośli, którzy czytają dzieciom od urodzenia, mają z nimi lepszą więź i rozwijają je intelektualnie
2014-05-30 | 06:10
Dzieci, które od urodzenia słuchają czytanych przez rodziców książek, są inteligentniejsze, wrażliwsze, szybciej zaczynają mówić, mają większy zasób słownictwa oraz bardziej rozbudzoną wyobraźnię. Tak spędzany czas pozwala także nawiązać bliską więź między dorosłym a dzieckiem. Tego typu interakcja nie występuje podczas oglądania telewizji czy korzystania z internetu.
Czytanie książek to jeden z najlepszych sposobów spędzania czasu z dzieckiem. Psychologowie zachęcają rodziców, aby czytali swoim dzieciom już od najmłodszych lat, nawet niemowlakom.
– Nie ma żadnego znaczenia czy zrozumieją treść. One w tym okresie już przepięknie wyczuwają rytm i melodię języka. To jest też przyczynianie się do ich rozwoju językowego, do budowania więzi emocjonalnej, bo wspólne przeżywanie tego, co oferuje książka, pięknie służy wchodzeniu w głęboką relację z dzieckiem. Nie da się tego powiedzieć o żadnym z mediów elektronicznych, z którymi każdy ma do czynienia oddzielnie, niezależnie od pozostałych – mówi Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Dzieci coraz chętniej jednak wolą spędzać czas w sieci. W najnowszych badaniach „Przedszkolaki w sieci” przeprowadzonych
przez GFK Polonia na zlecenie Atmedia i portalu Ciufcia.pl już 78 proc. przedszkolaków ma dostęp do internetu kilka razy w tygodniu, tj o 8 proc. więcej niż w 2011 r. Dzieci chętnie też korzystają z urządzeń mobilnych, m.in. tabletów (37 proc.) i smartfonów (42 proc.).
– Mimo tak bogatej oferty ze strony konkurencji, czyli to, co oferuje wiele kanałów telewizyjnych, gry i konsole do gier, książka ciągle ma szansę przetrwać. Wymaga to dobrej woli ze strony nas dorosłych, ponieważ miłością do książki powinniśmy zarażać my. One nie decydują o tym, jak spędzają swój czas. Nie boję się konkurencji, wierzę głęboko w to, że zawsze będzie jeszcze grono wystarczająco duże wielbicieli książek wśród dorosłych, żeby przekazywać tę pasję dzieciom – mówi Aleksandra Piotrowska.
Wybierając książkę dla dzieci, warto zwrócić uwagę na to, aby była napisana poprawną polszczyzną, ładnie zilustrowana i bez błędów. Dobra książka to taka, do której dziecko powinno chcieć wracać.
– Zawsze wydawca powinien dbać o to, żeby nie było w książce żadnych uchybień i usterek. Ale jak pracujemy nad książką dla dzieci, nasz odpowiedzialność w tym względzie jest potrójna. Ta książka ma być doskonała pod względem wydawniczym, bo przecież kształci gusta i oczekiwania przyszłego czytelnika. Powinna być pisana tak, aby dziecko chciało, albo słuchać, jak inni mu tę książkę czytają, albo jeśli potrafi już czytać, samo chciało ją czytać, najlepiej wielokrotnie - podkreśla Aleksandra Piotrowska.
Ostatnie badania czytelnictwa z 2012 r. przeprowadzone przez ośrodek badawczy TNS Polska oraz Bibliotekę Narodową wykazały, że zainteresowanie książkami spada. W 2011 r. siedem książek w roku przeczytało tylko 11 proc. ludzi, a aż 60 proc. w ogóle nie miało
styczności z książką. W 2014 r. rząd powołał do życia Narodowy Program Wspierania Czytelnictwa. Do 2020 r. ma wydać w tym celu 1 mld zł (m.in. na modernizację bibliotek, szkolenie bibliotekarzy). Od 13 lat czytanie książek popularyzuje fundacja „ABCXXI”, organizując kampanię „Cała Polska czyta dzieciom”. Namawia dorosłych do codziennego głośnego czytania. Od 1 do 8 czerwca już po raz trzynasty jest inicjatorem Ogólnopolskiego Tygodnia Czytania Dzieciom.
Czytanie książek to jeden z najlepszych sposobów spędzania czasu z dzieckiem. Psychologowie zachęcają rodziców, aby czytali swoim dzieciom już od najmłodszych lat, nawet niemowlakom.
– Nie ma żadnego znaczenia czy zrozumieją treść. One w tym okresie już przepięknie wyczuwają rytm i melodię języka. To jest też przyczynianie się do ich rozwoju językowego, do budowania więzi emocjonalnej, bo wspólne przeżywanie tego, co oferuje książka, pięknie służy wchodzeniu w głęboką relację z dzieckiem. Nie da się tego powiedzieć o żadnym z mediów elektronicznych, z którymi każdy ma do czynienia oddzielnie, niezależnie od pozostałych – mówi Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Dzieci coraz chętniej jednak wolą spędzać czas w sieci. W najnowszych badaniach „Przedszkolaki w sieci” przeprowadzonych
przez GFK Polonia na zlecenie Atmedia i portalu Ciufcia.pl już 78 proc. przedszkolaków ma dostęp do internetu kilka razy w tygodniu, tj o 8 proc. więcej niż w 2011 r. Dzieci chętnie też korzystają z urządzeń mobilnych, m.in. tabletów (37 proc.) i smartfonów (42 proc.).
– Mimo tak bogatej oferty ze strony konkurencji, czyli to, co oferuje wiele kanałów telewizyjnych, gry i konsole do gier, książka ciągle ma szansę przetrwać. Wymaga to dobrej woli ze strony nas dorosłych, ponieważ miłością do książki powinniśmy zarażać my. One nie decydują o tym, jak spędzają swój czas. Nie boję się konkurencji, wierzę głęboko w to, że zawsze będzie jeszcze grono wystarczająco duże wielbicieli książek wśród dorosłych, żeby przekazywać tę pasję dzieciom – mówi Aleksandra Piotrowska.
Wybierając książkę dla dzieci, warto zwrócić uwagę na to, aby była napisana poprawną polszczyzną, ładnie zilustrowana i bez błędów. Dobra książka to taka, do której dziecko powinno chcieć wracać.
– Zawsze wydawca powinien dbać o to, żeby nie było w książce żadnych uchybień i usterek. Ale jak pracujemy nad książką dla dzieci, nasz odpowiedzialność w tym względzie jest potrójna. Ta książka ma być doskonała pod względem wydawniczym, bo przecież kształci gusta i oczekiwania przyszłego czytelnika. Powinna być pisana tak, aby dziecko chciało, albo słuchać, jak inni mu tę książkę czytają, albo jeśli potrafi już czytać, samo chciało ją czytać, najlepiej wielokrotnie - podkreśla Aleksandra Piotrowska.
Ostatnie badania czytelnictwa z 2012 r. przeprowadzone przez ośrodek badawczy TNS Polska oraz Bibliotekę Narodową wykazały, że zainteresowanie książkami spada. W 2011 r. siedem książek w roku przeczytało tylko 11 proc. ludzi, a aż 60 proc. w ogóle nie miało
styczności z książką. W 2014 r. rząd powołał do życia Narodowy Program Wspierania Czytelnictwa. Do 2020 r. ma wydać w tym celu 1 mld zł (m.in. na modernizację bibliotek, szkolenie bibliotekarzy). Od 13 lat czytanie książek popularyzuje fundacja „ABCXXI”, organizując kampanię „Cała Polska czyta dzieciom”. Namawia dorosłych do codziennego głośnego czytania. Od 1 do 8 czerwca już po raz trzynasty jest inicjatorem Ogólnopolskiego Tygodnia Czytania Dzieciom.
Czytaj także
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-12-09: Firmy nie znają korzyści z wdrażania zrównoważonego rozwoju. Swój ślad węglowy mierzy tylko co piąta firma
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-22: Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
- 2024-12-03: Stan budynków w Polsce poprawia się zbyt wolno. Ma to negatywny wpływ na klimat i zdrowie mieszkańców
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-10-31: Ruszyła największa elektrownia gazowa w Polsce. Dostarczy energię dla ok. 3 mln gospodarstw
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.