Newsy

Kończy się podział na zabawki dla chłopców i dziewczynek

2014-02-24  |  06:25

Tradycyjny podział na osobne zabawki dla dziewczynek i chłopców powoli zaczyna się zacierać. W sklepach pojawia się coraz więcej zabawek nieukierunkowanych na płeć. Firmy poszerzają także ofertę zabawek edukacyjnych, do tworzenia których wykorzystywane są nowoczesne technologie.

Firmy produkujące zabawki dla dzieci idą z duchem czasu. W ich ofercie oprócz tradycyjnych lalek i samochodów czy pluszaków, można znaleźć takie zabawki, które jednocześnie zadowolą chłopców i dziewczynki.

 – Wśród zabawek kreatywnych występują instrumenty, które nie są ukierunkowane na płeć, ponieważ zarówno chłopcy, jak i dziewczęta lubią na nich grać. Są to gitary, bębenki, keyboardy, trąbki. Łamiemy stereotypy i zabawki, które są typowo chłopięce, u nas można znaleźć również w wersji dla dziewczynek. Na przykład są to pistolety Nerf. Wcześniej była seria tylko dla chłopców, a teraz wyszła nowa seria Nerf Rebel. Są to pistolety i łuki, które cieszą się bardzo dużą popularnością wśród dziewczynek – mówi agencji Informacyjnej Newseria Lifestyle Urszula Wyzińska z Domu Handlowego Smyk.

Pojawia się także coraz więcej zabawek edukacyjnych, dzięki którym dziecko rozwija nie tylko swoje umiejętności, lecz także uczy się np. języków obcych.

 – Bardzo fajną zabawką edukacyjną i kreatywną jest tablet. Ma on różne funkcje – uczy dzieci literek, cyferek, są tam również gry, więc to nauka poprzez zabawę. Poszliśmy z duchem czasu. Dla dzieci to frajda, bo mają coś nowego i uczą się, bawiąc. Jest to tablet językowy, występuje w dwóch językach: polskim i angielskim. Uczy również prawidłowej wymowy, ponieważ kiedy naciśniemy na literkę, to wtedy mówi lektor – wyjaśnia Urszula Wyzińska.

Wśród zabawek edukacyjnych, którymi bawić mogą się zarówno chłopcy, jak i dziewczynki, są także wszelkie gry planszowe, przenośne konsole, interaktywne telefony czy roboty.
 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.