Mówi: | Radek Nowakowski |
Funkcja: | designer |
Meble, które "rosną" razem z dzieckiem podbijają rynek
Producenci przykładają coraz większą wagę do projektów mebli dziecięcych. Najpopularniejszym trendem ostatnich miesięcy są meble, które "rosną" razem z dzieckiem. Spodobają się one zarówno kilkuletniemu maluchowi, jak i nastolatkowi. Ich zaletą jest prostota i solidne wykonanie z naturalnych materiałów.
– Meble zaprojektowane w ten sposób będą służyły już nie tylko sześciolatkowi, ale spodobają się zarówno gimnazjaliście, a nawet nastolatkowi. Projektuje się je tak, żeby można było je odświeżyć w bardzo prosty sposób, zmieniając chociażby kolorystykę wnętrz – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Radek Nowakowski, designer.
Do projektów mebli dziecięcych coraz częściej zatrudniani są specjaliści, dla których liczy się przede wszystkim jakość wykonania, a także walor estetyczny projektu. Do niedawna zdarzały się projekty zrealizowane przy użyciu mało estetycznej okleiny.
– Meble dziecięce do niedawna kojarzące się z kategorią projektów dodatkowych, pobocznych, stały się pełnoprawnymi produktami. Producenci zwracają coraz większą uwagę na to, żeby były one dobrze wykonane – mówi Radek Nowakowski.
Dominującym trendem ostatnich miesięcy są projekty utrzymane w stylu skandynawskim, czyli wykonane z naturalnych materiałów, z dodatkami w bieli albo zestawianie naturalnych materiałów typu okleina, drewno naturalne, z płytami w bieli. Klientom podobają się również meble nawiązujące do stylistyki mebli prowansalskich, utrzymanych w stonowanych kolorach, takich jak beż, biel czy brąz, które są „postarzane” przez różnego rodzaju przetarcia.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/czule-slowka-aktorzy-ram,w_274,r_png,_small.png)
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
![](/files/1922771799/lipinski-apartamenty-foto,w_133,r_png,_small.png)
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
![](/files/1922771799/dowbor-nasz-nowy-dom-foto-1,w_133,_small.jpg)
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.