Newsy

Nauczyciele doceniają internet w nauczaniu dzieci

2013-11-07  |  06:00
Mówi:Jarosław Matuszewski
Funkcja:rzecznik prasowy
Firma:Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne
  • MP4
  • Polska szkoła coraz intensywniej wykorzystuje nowe technologie. Pracownie komputerowe to już standard w niemal każdej szkole. Placówki chętnie kupują takie sprzęt jak tablice multimedialne czy rzutniki, a w niektórych szkołach dzieci uczą się z tabletów. Zmieniają się także programy nauczania, które łączą tradycyjne metody z nowoczesnymi.

    Przykładem jest cykl podręczników "Tropiciele" dla pierwszych trzech klas podstawówki. Jego autorzy promują zdobywanie wiedzy na własną rękę. Ma w tym pomóc praca uczniów na specjalnej platformie internetowej.

    – Poza zestawem książek, nauczyciele i uczniowie otrzymują raz w miesiącu grę edukacyjną, która jest na naszej platformie internetowej . Dzieciak dostaje kod dostępu do tych ćwiczeń, a nauczyciel może je zadać do wykonania w komputerze w domu. Spełniliśmy wszystkie warunki, żeby było to przyjazne i nie wymuszało zbyt długiego siedzenia przed komputerem. Wręcz przeciwnie po pół godziny jest przymusowa przerwa – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Jarosław Matuszewski, rzecznik prasowy firmy "WSiP".

    Dzieci jednak nie korzystają już tylko z komputerów. Wielu używa na co dzień także telefonów komórkowych czy tabletów. Na te urządzenia też zaprojektowano specjalne programy.

     – Uruchomiliśmy aplikację powiązaną z cyklem edukacyjnym. To jest pierwszy taki przypadek, że do podręczników jest oferowana aplikacja w App Store albo w sklepie na Androida. I można kupić na urządzenie mobilne program wspomagający naukę matematyki dla dzieciaków w wieku sześciu, siedmiu czy ośmiu lat – dodaje Matuszewski.

    W pierwszym tygodniu funkcjonowania aplikacji na rynku wydawnictwo znalazło się w pierwszej dziesiątce najchętniej ściąganych aplikacji w dwudziestu krajach. Najwięcej pobrań było w Polsce, ale zainteresowanych programem nie brakowało także m.in. w Stanach Zjednoczonych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Żywienie

    Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

    Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.

    Ochrona środowiska

    Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

    Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.

    Moda

    Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

    Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.