Newsy

Odpowiednio dobrane dodatki do pokoju dziecka pobudzą je do nauki i rozwiną jego wyobraźnię

2014-06-03  |  06:20
Aby dziecko w pokoju czuło się bezpiecznie i swobodnie, musi się w nim znaleźć miejsce na spanie, zabawę i naukę. Urządzając pokój, warto także zadbać o odpowiednie dodatki, które nadadzą miejscu charakter, a przy okazji spełnią funkcję edukacyjną.

Wygodne łóżko, biurko lub stolik i meble, w których pomieszczą się ubrania oraz zabawki – to trzy najważniejsze elementy, które powinny znaleźć się w pokoju dziecka i być dostosowane do jego wieku. Urządzając pokój dziecka, warto także wybrać odpowiednie dodatki, które nie tylko spełnią funkcję estetyczną, lecz także pomogą w nauce i pobudzą wyobraźnię. Najpopularniejsze tego typu dodatki to pościel z literkami, cyferkami, zegary w kształcie zwierząt i tematyczne tapety.

Wybierając gadżety, skupmy się na tym, żeby były z elementami, które będą interesowały dziecko. Mamy np. różne gadżety, jak miseczki z różnymi postaciami z bajki, poduszki, figurki. Dziecko może też np. zasypiając, uczyć się literek, tworząc własne słówka, zdania. Chodzi o to, żeby dziecko czuło się w swoim pokoju tak jak w bajce, żeby miało edukację, zabawę i żeby się nie nudziło – mówi Agata Zubowicz, doradca sprzedaży ze sklepu z dodatkami dla domu home&you.

Dodatki powinny pasować do urządzanego pokoju. Ich kolor powinien komponować się z kolorem ścian i mebli. Jeśli motywem jest kosmos, warto zainwestować np. w lampkę w kształcie księżyca lub tapetę z układem słonecznym. Jeśli dziecko interesuje się zwierzętami, można poszukać zegara ściennego w kształcie sowy, kocyka w zwierzaki.

Wybieramy bardziej stonowane kolory, nadajemy niektórym elementom takie wyraziste odcienie, ale skupiamy się na tym, żeby dzieci czuły się dobrze w swoim pokoju. U nas większość rzeczy jest w kształtach właśnie postaci z bajek. Są to albo samochodziki, albo misie, albo księżniczki – mówi Agata Zubowicz. 


Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.