Newsy

Pisanie ręczne rozwija wyobraźnię dzieci i uczy je logicznego myślenia

2014-04-15  |  06:25
Mówi:Małgorzata Gawryluk-Dudzińska
Funkcja:kierownik marketingu w Polsce i krajach bałtyckich
Firma:BIC Polska
  • MP4
  • Badania pokazują, że w czasach tabletów i komputerów trzeba uczyć dzieci ręcznego pisania. Kaligrafowanie rozwija umiejętność formułowania myśli i  budowania logicznych wypowiedzi. Procesy, jakie zachodzą w mózgu podczas wykonywania tej na pozór prostej czynności, to prawdziwa burza neuronów. Pisanie poprawia koncentrację, uczy kreatywności i jest najlepszym treningiem pamięci.

    Badania pokazują, że umiejętność kaligrafowania to niezwykle skomplikowany proces. Żeby znaki pozostawione na papierze zaczęły przypominać kształtną literkę, dziecko musi nie tylko w odpowiedni sposób chwycić ołówek i wykorzystać właściwe napięcie mięśniowe, lecz przede wszystkim – użyć partii mózgu, które są odpowiedzialne za percepcję wzrokową, abstrakcyjne myślenie, zdolności motoryczne, koordynację i orientację przestrzenną.

    Badania, które zrobiła dr Karin James z uniwersytetu na Florydzie pokazały związek pisania ręcznego i kaligrafii z aktywacją różnych obszarów w mózgu. Na podstawie rezonansu magnetycznego okazało się, że pisanie ręczne aktywuje dużo więcej obszarów w mózgu niż pisanie liter na komputer. A co jest najważniejsze aktywuje tak zwany ośrodek Broki, który jest odpowiedzialny za zdolności językowe – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Małgorzata Gawryluk-Dudzińska, kierownik marketingu firmy BIC Polska.

    Ośrodek Broki odpowiada przede wszystkim za zdolność mówienia – łączenie głosek w wyrazy i zdania oraz za formułowanie płynnych wypowiedzi. Staje się on aktywny, mimo że w trakcie pisania dzieci milczą. Pisanie na klawiaturze znacznie mniej pobudza mózg do pracy.

    Kaligrafia aktywuje w mózgu wiele obszarów, które wpływają na rozwój dziecka. Jest to między innymi pamięć, uwaga, koncentracja, ale także pewien sposób organizacji tekstu i zapamiętywania. Te z kolei obszary wpływają potem na wyniki szkolne dzieci. Jeżeli dzieci nie nauczą się od początku właściwie kaligrafować, pisać, te problemy z wiekiem nawarstwiają się i powodują, że dzieci mają problemy z własną oceną, z motywacją do nauki – tłumaczy Małgorzata Gawryluk-Dudzińska.

    Badanie pokazują, że dzieci, które są uczone pisania wypracowań ręcznie, piszą je szybciej i lepiej niż te, które robią to za pomocą klawiatury. Ważny jest też wybór odpowiednich narzędzi do pisania.

    To, co jest ważne przy wyborze takich produktów, to przede wszystkim wygoda trzymania w dłoni. Produkty dla dzieci muszą być dostosowane wielkością do ręki dziecka. Ważnym aspektem jest też kształtowanie prawidłowego uchwytu do pisania, żeby rączki nie zjeżdżały na długopisie czy na ołówku na dół. Z kolei to, jak dziecko będzie stawiało literki, będzie odbijało się na tym, czy będzie zmotywowane i zadowolone z wyników – dodaje Małgorzata Gawryluk-Dudzińska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Konsument

    Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

    Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

    Podróże

    Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

    W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.