Mówi: | Anna Sadzińska |
Funkcja: | właścicielka marki Effi |
Przyjęcia baby shower pomagają przyszłej mamie skompletować wyprawkę dla niemowlaka
Baby shower to okazja do świętowania zbliżającego się powiększenia rodziny, a także możliwość odciążenia budżetu przyszłych rodziców. Skompletowanie wyprawki dla noworodka może bowiem kosztować nawet kilka tysięcy złotych. Tymczasem prezenty w postaci ubranek lub akcesoriów dla dziecka to nieodzowny element każdego przyjęcia baby shower.
Baby shower to przyjęcie dla przyszłej mamy i jej nienarodzonego dziecka, urządzane w ostatnich tygodniach ciąży. Zazwyczaj organizuje je jedna z kobiet z otoczenia ciężarnej, np. siostra lub przyjaciółka. Baby shower można urządzić w domu, jednak coraz bardziej popularne są imprezy w kawiarniach, a nawet salonach SPA. W Polsce możliwe jest już także powierzenie organizacji tego typu imprezy profesjonalistom, coraz więcej firm zajmujących się przygotowywaniem eventów wprowadza bowiem do swojej oferty także baby shower. Jest to doskonała okazja do spotkania się w kobiecym gronie, póki przyszła mama nie jest całkowicie pochłonięta opieką nad niemowlęciem.
– Baby shower jest fajnym pomysłem, który wkracza właśnie do Polski pomimo wielu przeciwników, bo to takie amerykańskie, zachodnie, nie nasze. Ale z ekonomicznego punktu widzenia i bardzo praktycznego mama wie najlepiej, co jest jej potrzebne. Ma swoją listę wyprawkową, a skoro i tak przyjdą do niej koleżanki, żeby jej pogratulować, czy tuż przed porodem, czy zaraz po porodzie, nikt nie idzie raczej z pustymi rękoma, dlatego warto mieć listę rzeczy, których potrzebujemy – mówi Anna Sadzińska, właścicielka marki z akcesoriami dla dzieci Effi.
Baby shower to dobry sposób na skompletowanie wyprawki dla dziecka, prezenty są bowiem nieodłącznym elementem tego rodzaju przyjęć. Zakup wszystkich niezbędnych rzeczy dla niemowlęcia bywa bardzo kosztowny i czasem przekracza możliwości finansowe przyszłych rodziców, baby shower może być więc dla nich dużą pomocą.
– I tak na prezent ktoś wyda 20, 50, 100 złotych lub więcej, w zależności od budżetu i chęci. Dlatego znacznie lepiej jest się złożyć w kilka osób i kupić coś, czego mama potrzebuje, jak choćby wanienkę, pościel, prześcieradła czy koce. Mama tylko wybiera co, a koleżanki, przyjaciółki, siostry, rodzina kupują te niezbędne rzeczy – mówi Anna Sadzińska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Prezenty wręczane podczas baby shower mogą obejmować nie tylko części garderoby dziecięcej, lecz także większe rzeczy, jak mebelki do pokoju malucha, przewijaki czy nosidełka. Aby ułatwić koleżankom i kuzynkom zadanie, przyszła mama powinna sporządzić listę potrzebnych rzeczy. Nie należy także zapominać o bohaterce imprezy – dobrym prezentem będzie, np. zestaw kosmetyków do pielęgnacji skóry podczas ciąży.
– Baby shower jest dobrym pomysłem, żeby powiedzieć znajomym i bliskim: „Nie mam tego, a na pewno będzie mi to potrzebne. A i tak kupisz mi prezent, dlatego proszę, nie kupuj mi czwartego czy piątego koca, bo to już mam, a chcę tylko z tej firmy, albo chcę tylko taki rodzaj”. To jest bardzo praktyczne, choć jeszcze nie w naszej kulturze, bo nie umiemy otwarcie mówić: „Kup mi coś”, albo „Przynieś mi coś” i później kończy się to tak, że to albo komuś oddajemy, albo próbujemy to sprzedać, albo to po prostu leży – mówi Anna Sadzińska.
Baby shower ma dostarczyć przyszłej mamie niezapomnianych przeżyć, dlatego organizatorzy nie powinni zapominać o grach i zabawach, oczywiście związanych z ciążą, porodem i opieką nad niemowlakiem. Mogą to być wróżby, zabawa w przewijanie lalki na czas, robienie gipsowego odlewu brzucha lub przyozdabianie brzucha przyszłej mamy. Bardzo popularne jest także przygotowanie tzw. bransoletki szczęścia z koralików przyniesionych przez gości.
Przyjęcia dla ciężarnych kobiet, podczas których otrzymywały one prezenty, mają długą tradycję. W krajach z kręgu kultury anglosaskiej odbywały się one bowiem już w XVIII wieku. Do Polski zwyczaj ten przyszedł ze Stanów Zjednoczonych w latach 90. XX wieku i stale zyskuje coraz większą popularność.
Czytaj także
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-02: Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
- 2024-12-09: Zaangażowanie północnokoreańskich żołnierzy eskaluje konflikt w Ukrainie. Europosłowie wzywają do większej współpracy obronnej w UE
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-12-09: Firmy nie znają korzyści z wdrażania zrównoważonego rozwoju. Swój ślad węglowy mierzy tylko co piąta firma
- 2024-12-09: Podejście do przemocy wobec dzieci się zmienia, ale wciąż dużo jest do zrobienia. Trwają prace nad uszczelnieniem przepisów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.