Mówi: | Małgorzata Ohme |
Funkcja: | psycholożka i psychoterapeutka dziecięca |
Rodzice nie radzą sobie z zapewnieniem dzieciom bezpieczeństwa w internecie
Słaba znajomość nowoczesnych technologii sprawia, że rodzice nie są w stanie zapewnić dziecku bezpieczeństwa w internecie. Z badań TNS wynika, że znaczna część dzieci uważa swoich opiekunów za bardziej naiwnych użytkowników sieci od siebie. Potrzebne jest większe zaangażowanie dorosłych w wirtualny świat dzieci i jasne zasady użytkowania internetu, których będą przestrzegać również dorośli.
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez TNS, ponad 90 proc. rodziców uważa, że to oni są odpowiedzialni za zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom w internecie. W praktyce jednak wielu z nich nie jest w stanie sprostać temu zadaniu. Aż 69 proc. badanych ogranicza się wyłącznie do sprawdzania historii odwiedzanych stron na domowym komputerze. Oznacza to, że o ewentualnych zagrożeniach dowiadują się już po fakcie. Większość rodziców chce chronić dzieci przed kontaktami z niebezpiecznymi treściami, kontaktami z obcymi osobami oraz publikowaniem prywatnych danych. Aż 95 proc. dorosłych deklaruje, że korzysta z internetu wspólnie z dziećmi, bywa jednak, że są oni bardziej naiwnymi użytkownikami sieci niż ich pociechy.
– Rodzic powinien być przewodnikiem w internecie, wprowadzać dziecko w ten świat i mieć nad tym pełną kontrolę. Patrząc na nasze umiejętności, od razu wiemy, że takie myślenie jest bardzo złudne. Dzieci są bardziej zaawansowane technologicznie i sprytniejsze. Jeśli chcą, potrafią nas łatwo oszukać, więc myślenie o tym, że będę przewodnikiem i autorytetem, jest tak naprawdę nierealne – mówi agencji informacyjnej Newseria Małgorzata Ohme, psycholożka i psychoterapeutka dziecięca.
Niezależnie do zaawansowania w zakresie technologii na poziomie emocjonalnym dziecko nie jest gotowe, by przewidywać zagrożenia, jakie stwarza obecność w sieci. Dlatego potrzebuje pomocy osoby dorosłej. Zdaniem psychologów dobrym sposobem na zapewnienie dziecku większego bezpieczeństwa jest wprowadzenie konkretnych zasad w rodzinie, które powinny być dostosowane do wieku dziecka. Przede wszystkim należy wytłumaczyć dziecku, że komputer nie jest jego wyłączną własnością, nawet jeśli dostało go w prezencie. Komputer powinien stać w widocznym miejscu w domu, tak by wszyscy mieli do niego swobodny dostęp. To rodzice wyznaczają czas, który dziecko może poświęcić na surfowanie w internecie, a także określają, jakie strony może odwiedzać.
– Jeśli dziecko gra w gry internetowe, to warto zobaczyć, jakie to gry, pokazywać inne wartościowe miejsca w internecie, a najważniejsze – nieustająco mu towarzyszyć. Starszym dzieciom należy powiedzieć, jakich stron nie powinny odwiedzać i co im grozi, kiedy złamią zasady. Jeżeli widzimy, że pomimo umowy dziecko wchodzi na niepożądane strony, ryzykuje, podając prywatne informacje, czy uczestniczy w obraźliwych konwersacjach, trzeba reagować niezwłocznie. To jest cały czas balansowanie między tym, czego ja wymagam, aby moje dziecko było bezpieczne, a jego prywatnością – mówi Małgorzata Ohme.
Bardzo ważne jest wpajanie dziecku już od najmłodszych lat zasad wpływających na poprawę bezpieczeństwa w sieci. Podstawowe reguły to m.in. nierozmawianie z nieznajomymi, niepodawanie prywatnych danych, np. wysokości zarobków rodziców czy miejsca zamieszkania, zachowywanie kultury w internecie i szybkie reagowanie na niekomfortowe sytuacje. Warto przekonać dziecko do tego, by konsultowało z rodzicami treści i materiały, które publikuje w sieci, oraz uświadomić je, że raz opublikowana rzecz już w internecie zostaje.
Niestety, czasami tej świadomości nie mają nawet dorośli, o czym świadczy np. nowe zjawisko nazywane „troll parenting”, czyli obśmiewanie w internecie różnych zachowań własnych dzieci.
– Ekshibicjonizm panujący obecnie na Facebooku, różnego rodzaju blogi, które opowiadają intymne historie o dzieciach i naszym życiu rodzinnym, pokazują, że czasem to dorośli mają problem ze zrozumieniem, że pewna treść, która jest śmieszna dzisiaj, za chwilę może być ryzykowna dla dziecka i wyśmiana przez innych, zatem jak mają to zrozumieć dzieci. Trzeba najpierw sobie samemu wyznaczyć granice, a potem nauczyć dziecko, że internet naprawdę nie zapomina – mówi Małgorzata Ohme.
Aby internet był miejscem bezpiecznym dla dzieci, Fundacja Orange stworzyła program „Bezpiecznie Tu i Tam”. Obejmuje on nowy serwis internetowy, konkurs grantowy oraz działania edukacyjne poświęcone bezpieczeństwu dziecięcych użytkowników internetu. Serwis przeznaczony jest dla osób dorosłych: rodziców, nauczycieli, starszego rodzeństwa. Mają oni wprowadzać dziecko w świat internetu. Małgorzata Ohme jest ambasadorką programu.
Czytaj także
- 2025-08-07: Hubert Urbański: Teraz uczestnicy „Milionerów” przejdą wieloetapowe castingi. Chcemy mieć osoby z największą wiedzą
- 2025-07-16: Konflikty i żywioły wpływają na wakacyjne plany Polaków. Bezpieczeństwo coraz ważniejsze przy wyborze letniej destynacji
- 2025-07-25: M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania
- 2025-07-17: Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji
- 2025-08-08: Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej
- 2025-07-09: W czwartek głosowanie nad wotum nieufności wobec Komisji Europejskiej. To inicjatywa ponad 70 europosłów, również z Polski
- 2025-07-10: Od lipca ułatwienia w dostępie do terapii dla osób z przewlekłą chorobą nerek. Eksperci apelują o włączenie dietetyków w proces leczenia
- 2025-07-02: Unijne mechanizmy ułatwiają zwiększenie wydatków na obronność przez europejskie kraje NATO. Ważnym aspektem infrastruktura podwójnego zastosowania
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-07-03: Grzyby rozkładające tekstylia nagrodzone w konkursie ING. 1 mln zł trafi na innowacyjne projekty dla zrównoważonych miast
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Hubert Urbański: Teraz uczestnicy „Milionerów” przejdą wieloetapowe castingi. Chcemy mieć osoby z największą wiedzą
Gospodarz teleturnieju zdradza, że teraz format nagrywany jest w bardziej nowoczesnym studio. Zmieniły się także zasady castingu. Zanim bowiem dany uczestnik zostanie zaproszony do studia i stanie do walki o nagrodę główną, musi przejść wnikliwą weryfikację online. Hubert Urbański uważa, że pozwala to na dokładniejszą ocenę potencjału każdego kandydata i w ten sposób udaje się wybrać najlepszych z najlepszych, więc poziom będzie niezwykle wysoki.
Polityka
Niemal 2 mln Polaków jest zagrożonych skrajnym ubóstwem. Są duże trudności w mierzeniu skali tego zjawiska

W 2024 roku w Polsce nastąpiło zmniejszenie zasięgu zagrożenia ubóstwem skrajnym o 1,4 pp. – z 6,6 proc. rok wcześniej do 5,2 proc. Jest to jednak mniejszy spadek niż wzrost odnotowany pomiędzy 2022 a 2023 rokiem – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. W 2024 roku zwiększył się jednak zasięg zagrożenia ubóstwem relatywnym (do 13,3 proc.) i zmniejszył ubóstwem ustawowym – do poziomu 2,6 proc. Miliony Polaków wciąż nie realizują potrzeb na podstawowym poziomie, co może powodować konsekwencje polityczne i społeczne. Eksperci apelują o wprowadzenie obiektywnych miar ubóstwa, co ma pomóc w jego zwalczaniu.
Media
Edyta Herbuś: Ostatnio bardziej koncentrowałam się na aktorskim rozwoju w teatrze. Teraz znowu zawołała mnie telewizja i jest to czas fajnego odświeżenia

Tancerka robi sobie przerwę od teatralnej sceny i cieszy się, że teraz będzie jej więcej w telewizji. Ostatnie tygodnie spędza przede wszystkim na planie produkcji realizowanych dla Polsatu. Swoich sił próbuje między innymi w 22. edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo”. Będzie ją można oglądać również w nowych odcinkach serialu „Przyjaciółki”. Edyta Herbuś zaznacza jednak, że niezależnie od tego, jak bardzo jest zajęta, zawsze znajdzie chwilę, by potańczyć czy stworzyć spontaniczny układ choreograficzny.