Newsy

Rodzina powinna spędzać ze sobą przynajmniej 2 godziny dziennie

2014-05-15  |  05:55
Dzieci potrzebują, by rodzice zapewniali im dobre wzorce, opiekę, czułość, a przede wszystkim szczerze z nimi rozmawiali. Dorośli zajęci codziennymi obowiązkami często o tym zapominają i spędzają ze swoimi dziećmi zbyt mało czasu. Znaczną część dnia pochłania im praca i nierzadko wracają do domu późnym wieczorem, kiedy dzieci już śpią. Jak przekonuje Fundacja Humanites – Sztuka Wychowania, ważne jest, by spędzać w rodzinnym gronie przynajmniej dwie godziny dziennie.

Z badań wynika, że dla ponad 80 proc. Polaków życie rodzinne jest nadrzędną wartością, ale tylko 1/5 dorosłych, którzy zajmują się wychowywaniem dzieci i młodzieży, zna ich potrzeby i ulubione zajęcia. A przecież wspólne spędzanie czasu wzmacnia więzi, sprzyja poznawaniu siebie i budowaniu pozytywnych relacji.

Fajnie jest pójść z dziećmi czy na ciekawą wystawę, czy na mecz, czy do parku i fajnie jest mieć te wspólne przeżycia. Ważne, aby znajdować czas na dobrą rozmowę i kształtowanie takich codziennych wspólnych rytuałów w każdej rodzinie, jak chociażby wspólne posiłki czy sposób, w jaki się witamy. To są drobne elementy, gesty, które sprawiają, że czujemy się bliżej – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Zofia Dzik, prezes Fundacji Humanites – Sztuka Wychowania.

Rodzinne więzi powinny być pogłębiane i pielęgnowane. Bez zaangażowania ograniczą się tylko do suchej  wymiany informacji.

Gdy patrzymy na kryzys dzisiejszej rodziny, kryzys związków, w wielu przypadkach możemy zauważyć taki trend słabnącego zainteresowania sobą. Coraz mniej mieliśmy czasu, coraz bardziej nasze kontakty i rozmowy ograniczały się do wymiany logistycznych informacji typu, kto odbierze dzieci ze szkoły, kto zrobi zakupy. Nasz więzi słabną. Coraz mniej nas łączy, mamy takie poczucie, że coraz ciężej nam się zaczyna rozmowę, coraz mniej mamy wspólnych tematów, bo oduczamy się wzajemnej rozmowy – wyjaśnia Zofia Dzik.

Dzieci muszą czuć się ważne i kochane. Zapracowani rodzice swoje zaniedbania próbują naprawiać drogimi zabawkami i elektronicznymi gadżetami. To jednak nie zastąpi maluchom miłości, rodzinnego ciepła, poczucia bezpieczeństwa i wspólnie spędzonego czasu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Konsument

Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware

Sztuczne dekoracje kwiatowe, wiosenne wianki, puchate króliki, kurczaczki wielkanocne czy plastikowe świecidełka bożonarodzeniowe – ostatnie lata to prawdziwy boom na sezonowe dekoracje do domu. Trend ten znacząco zyskał na popularności w czasie pandemii, kiedy w domach pracowaliśmy i spędzaliśmy większość wolnego czasu, a podchwyciły go sklepowe marki, które wprowadziły do oferty taki asortyment i kuszą sezonowymi promocjami na niego. Eksperci podkreślają, że o ile w dekorowaniu domu nie ma nic złego, o tyle wybieranie tanich dekoracji i zmienianie ich co kilka tygodni czy miesięcy to trend szkodliwy i dla naszych portfeli, i dla środowiska. I porównują fast homeware do szkodliwości fast fashion, czyli taniej mody w naszych szafach.

Psychologia

Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu

Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.