Newsy

Święty Mikołaj: Najwięcej listów pochodzi z Polski. Dzieci proszą w nich często o dobrą atmosferę w domu i szkole

2019-12-06  |  06:16

W tym roku Święty Mikołaj przyjechał z dalekiej Laponii do Zabrza na zaproszenie Poczty Polskiej. Ujawnił, o co najczęściej proszą dzieci w listach, które do niego wysyłają. Okazało się, że najmłodsi bardzo często pragną po prostu miłości, spokoju czy rodzinnej atmosfery. Nie zawsze marzą o drogich ubraniach lub najnowszych zabawkach. Mikołaj dodał, że tym razem, podobnie jak w poprzednich latach, duża ilość specjalnie przygotowanych paczek dotrze do Polski, by sprawić radość wyczekującym dzieciom.

Coroczne, świąteczne prezenty zawsze sprawiają najmłodszym niezapomnianą radość. Jednak już samo pisanie listu do Świętego Mikołaja jest dla nich dużym przeżyciem. Jak twierdzi Święty Mikołaj, dzieci z naszego kraju bardzo często ślą do niego swoje prośby.

– Zawsze z Polski jest dużo listów, a w tym roku największy procent jest z Polski – mówi redakcji Newseria Lifestyle Święty Mikołaj.

Choć prezenty często kojarzą się z dobrami ściśle materialnym, okazuje się, że dzieci od Świętego Mikołaja nie zawsze pragną otrzymać jedynie zabawki czy inne popularne gadżety. Często w swoich listach proszą o to, by w ich życiu wszystko układało się pomyślnie. Najmłodsi myślą także o przyszłości swojej oraz najbliższych. Wiedzą, że Święta to wyjątkowy okres, przeznaczony na wzajemną miłość i serdeczność.

– Często są prośby w listach, żeby wszystko było dobrze w domu i w szkole. Oczywiście też są listy dotyczące prezentów. Bardzo lubię to, że dzieci myślą nie tylko o prezentach, lecz także o życiu – mówi Mikołaj.

Święty dodał także, że o tym, ile dokładnie paczek dotrze do Polski tym razem, dowie się dopiero w przyszłym roku. Wie jednak, że ich ilość będzie wystarczająca i nikt nie poczuje się odrzucony czy pominięty. Dodaje, że dzięki pomocy Poczty Polskiej wszystkie pakunki zostaną dostarczone na czas i sprawią, że na dziecięcych twarzach zagości uśmiech i pojawi się radość.

– Statystykę będę znał dopiero w następnym roku. Ale dużo, na pewno. Poczta Polska jest bardzo ważna. Dzięki niej wszystkie prezenty dotrą do domów – przyznaje Święty Mikołaj.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.