Mówi: | prof. dr hab. n. med. Ewa Helwich, krajowy konsultant w dziedzinie neonatologii prof. dr hab. n. med. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka, prezes Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego |
Funkcja: | dr hab. n. społ. Grażyna Kmita, Wydział Psychologii, Uniwersytet Warszawski |
W Polsce już co dziesiąte dziecko rodzi się przed terminem. Brakuje skoordynowanej opieki medycznej i profilaktyki zakażeń wirusem RS dla wcześniaków
Brakuje skoordynowanej pomocy medycznej nad przedwcześnie urodzonymi dziećmi, która zredukowałaby możliwość infekcji i ułatwiła rodzicom opiekę nad noworodkami. Tylko 8 proc. wcześniaków jest objętych profilaktyką groźnego dla ich życia wirusa RS. Zdaniem ekspertów niezbędne jest również zapewnienie pomocy psychologicznej rodzicom, dla których opieka nad wcześniakiem, przepełniona lękiem i poczuciem bezradności, stanowi wyjątkowo trudne doświadczenie.
Każdego roku w Polsce ok. 26 tys. dzieci przychodzi na świat przedwcześnie. Współczesna medycyna jest w stanie zwiększyć ich szansę na przeżycie i szybkie dojście do zdrowia, muszą one jednak zostać otoczone specjalistyczną opieką. Przedwczesny poród wiąże się bowiem z wieloma groźnymi dla życia i zdrowia noworodka powikłaniami. Do najgroźniejszych należą: niewydolność oddechowa, niedokrwistość, dysplazja oskrzelowo-płucna, retinopatia, czyli uszkodzenie siatkówki, oraz infekcje bakteryjne i wirusowe, jak np. zakażenie wirusem RS nabłonka syncytium oddechowego, który co roku atakuje 90 proc. wcześniaków. Jest to najczęstszy patogen atakujący drogi oddechowe, w Polsce występujący sezonowo od listopada do kwietnia.
– Teraz właśnie rozpoczynają się infekcje spowodowane wirusem. Te infekcje występują u wszystkich, to są drobne nieżyty nosa i oskrzeli, dla dorosłych i starszych dzieci niegroźne, ale dla noworodków urodzonych przedwcześnie wirus ten jest naprawdę bardzo niebezpieczny – mówi agencji informacyjnej Newseria prof. dr hab. n. med. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka, prezes Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego.
Płuca wcześniaków nie są jeszcze w pełni rozwinięte, a ich układ odpornościowy nie działa prawidłowo. Wirus RS może prowadzić do niewydolności oddechowej, a leczenie, odbywające się na oddziale intensywnej opieki, dodatkowo osłabia nie w pełni ukształtowane płuca noworodka. Dlatego tak ważna jest profilaktyka polegająca na podawaniu gotowych przeciwciał monoklonalnych, które niszczą wirusa. Muszą być one aplikowane co 4 tygodnie przez 5 miesięcy. W Polsce profilaktyka obejmuje jednak jedynie 8 proc. wszystkich wcześniaków.
– Profilaktyka w Polsce obejmuje noworodki tylko najbardziej niedojrzałe, poniżej 28. tygodnia ciąży lub te, które mają ewidentne objawy dysplazji oskrzelowo-płucnej. Walczymy o to, żeby większa grupa wcześniaków była objęta profilaktyką, ale wciąż jesteśmy w ogonie Europy – mówi prof. dr hab. n. med. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka.
Przedwczesny poród to jednak nie tylko problem medyczny, lecz także psychologiczny. Dla rodziców jest to wyjątkowo trudne doświadczenie, będące źródłem stresu i zagubienia. Rodzicom stale towarzyszy obawa o życie noworodka, poczucie niepewności i bezradności, poczucie winy – zwłaszcza w przypadku matek, a także brak wiary w kompetencje rodzicielskie. Zdaniem ekspertów niezbędne jest tu wsparcie ze strony lekarzy, pielęgniarek, a także psychologa, którzy pomogą się rodzicom odnaleźć w trudnej sytuacji oraz stworzyć dziecku optymalne warunki dla rozwoju.
– Psycholog jest po to, żeby pomóc w tej trudnej drodze do domu, ale ta pomoc nie kończy się w szpitalu, bo często w tych rodzinach potrzebna jest obserwacja rozwoju, wspieranie w kolejnych zadaniach rozwojowych – mówi dr hab. n. społ. Grażyna Kmita z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.
W Polsce tworzony jest program opieki nad dziećmi przedwcześnie urodzonymi zakładający skoordynowany nadzór nad rozwojem noworodka. Czuwać nad nim musi lekarz neonatolog, neurolog dziecięcy, kardiolog dziecięcy, okulista, laryngolog i fizjoterapeuta. Zdaniem ekspertów niezbędne jest stworzenie ośrodków, w których wcześniaki mogłyby odbywać wizyty u wszystkich specjalistów w jednym miejscu i jednego dnia.
– Bez takiej organizacji rodzice są trochę bezradni, dlatego że to są problemy, które narastają. Specjalistów nie przybywa, w związku z czym zaczynają się pojawiać kolejki, a w przypadku dzieci urodzonych przedwcześnie nie ma czasu na czekanie. One muszą dostać pomoc, która jest im potrzebna po to, żeby zachować wszystkie potencjalne możliwości rozwojowe – mówi prof. dr hab. n. med. Ewa Helwich, krajowy konsultant w dziedzinie neonatologii.
Na rzecz zwiększenia świadomości Polaków w kwestii potrzeb wcześniaków oraz poprawienia standardów opieki nad nimi działa Koalicja dla Wcześniaka. Jej głównym celem jest stworzenie programu kompleksowej opieki nad wcześniakami. Zakłada on m.in. zorganizowanie blisko 30 ośrodków, które będą działały w każdym województwie przy szpitalu wielospecjalistycznym. W ośrodkach tych wcześniaki przez pierwsze 3 lata życia odbywałyby 4 wizyty w roku i w ciągu jednego dnia poddawane byłyby kompleksowym badaniom lekarskim.
Czytaj także
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-04-25: Członek RPP spodziewa się obniżki stóp procentowych już w maju, może nawet o 50 pb. Potem dyskusja o kolejnej obniżce możliwa w lipcu
- 2025-05-02: Im bliżej wyborów prezydenckich, tym więcej dezinformacji. Polacy nie umieją jeszcze jej rozpoznawać
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-04-23: Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne
- 2025-04-17: Dramatyczna sytuacja w opiece długoterminowej. Kolejki oczekujących są coraz dłuższe [DEPESZA]
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
- 2025-04-09: Sejmowa Komisja Zdrowia ciągle czeka na projekt ustawy o reformie szpitali. Po raz trzeci nie został zatwierdzony przez rząd
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Problemy społeczne

37 proc. Ukraińców nie wie, jak zaszczepić dziecko w Polsce. Potrzebna większa edukacja w tym zakresie
Choć trzech na czterech uchodźców z Ukrainy darzy polski system ochrony zdrowia dużym zaufaniem, to 21 proc. z nich ma problem z zaufaniem do samych szczepień. To dlatego wiele ukraińskich mam podejmuje decyzję o nieszczepieniu dziecka. Dużym wyzwaniem jest więc zwiększanie ich świadomości na temat korzyści płynących ze szczepień dla zdrowia jednostek i całej populacji, a także wyjaśnianie wątpliwości związanych z ewentualnymi skutkami ubocznymi. Tę rolę edukacyjną musi wziąć na siebie polski personel systemu ochrony zdrowia.
Problemy społeczne
Muzea pomagają walczyć ze stereotypami i uprzedzeniami. To ważne dla zmieniającego się rynku pracy

Według NEMO, Sieci Europejskich Organizacji Muzealnych, społeczna rola muzeów wykracza daleko poza ich tradycyjne funkcje. W coraz bardziej spolaryzowanym świecie muzea mogą odgrywać kluczową rolę w promowaniu dialogu i spójności społecznej, zachęcać do dyskusji, mogą też pełnić rolę ośrodków integracji społecznej. Dzięki przybliżaniu obcych kultur mogą też zmienić spojrzenie na rynek pracy.
Żywienie
Sylwia Bomba: Nigdy nie stosowałam ozempicu. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze niż efekt wizualny

Celebrytka uważa, że leków typu Ozempic nie powinno się stosować jako złotych środków na odchudzanie. Bo choć pozwalają one w dość krótkim czasie pozbyć się zbędnych kilogramów, to odbywa się to kosztem zdrowia. Aby więc bezpiecznie i trwale zredukować masę ciała, trzeba przede wszystkim zmodyfikować dietę i prowadzić aktywny styl życia. To długi, ale wart starania proces. Ze swojego doświadczenia Sylwia Bomba wie, że nie ma jednej cudownej tabletki, dzięki której bez żadnego wysiłku uzyskamy wymarzony rozmiar S.