Newsy

W Polsce leczonych jest zaledwie 100 dzieci chorych na HIV. Skala zachorowań może być większa

2014-04-29  |  06:10
Wirus HIV to problem, który dotyczy nie tylko dorosłych. Według ostatnich danych tylko setka dzieci zarażonych wirusem jest w Polsce leczona. Dzieci zarażają się najczęściej od chorej matki podczas porodu lub karmienia piersią. Mimo że w sieci znajduje się mnóstwo informacji na temat wirusa oraz sposobów radzenia sobie z diagnozą, większość z nich napisana jest trudnym, niezrozumiałym dla małoletnich językiem.

Na chwilę obecną w Polsce jest mało takich miejsc, w których są informacje przeznaczone stricte dla dzieci. Im bardziej jawny jest temat, im bardziej się o nim mówi, tym bardziej dziecko ma poczucie, że choruje na coś, co jest tak naprawdę ogólnym problemem, społecznym. Myślę, że taki temat wyobcowania można w jakiś sposób zniwelować – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Kamila Szopa z fundacji ZROBIMY.

Dla chorych dzieci niezwykle istotne jest to, aby w przystępny sposób wyjaśnić im na czym polega choroba, jak zmienia się życie po diagnozie, a także uświadomić, że problem dotyczy także innych dzieci. Ważny jest też kontakt z odpowiednio przeszkolonym psychologiem. W internecie powstała platforma stworzona z myślą o dzieciach z wirusem HIV.

– Na stronie Odkrywcy.info dzieci znajdą szereg informacji dotyczących HIV i zakażenia. Są to informacje dostosowane do ich wieku. Portal umożliwia dzieciom kontakt z innymi chorymi oraz poczucie, że jest zainteresowanie tym tematem i że istnieje miejsce, w którym mogą odnaleźć pomoc – tłumaczy Kamila Szopa.

Dzieci korzystające ze strony mogą zadawać pytania na forum, a także nawiązać kontakt z psychologiem online w formie czatu. Nie muszą obawiać się również o podawanie danych osobowych. Wszyscy użytkownicy korzystający z portalu mogą zachować anonimowość. Odwiedzające stronę dzieci mogą przeczytać o wpływie zakażenia na ich styl życia oraz dowiedzieć się, jak dbać o swoje zdrowie oraz bliskich im osób.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Konsument

Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware

Sztuczne dekoracje kwiatowe, wiosenne wianki, puchate króliki, kurczaczki wielkanocne czy plastikowe świecidełka bożonarodzeniowe – ostatnie lata to prawdziwy boom na sezonowe dekoracje do domu. Trend ten znacząco zyskał na popularności w czasie pandemii, kiedy w domach pracowaliśmy i spędzaliśmy większość wolnego czasu, a podchwyciły go sklepowe marki, które wprowadziły do oferty taki asortyment i kuszą sezonowymi promocjami na niego. Eksperci podkreślają, że o ile w dekorowaniu domu nie ma nic złego, o tyle wybieranie tanich dekoracji i zmienianie ich co kilka tygodni czy miesięcy to trend szkodliwy i dla naszych portfeli, i dla środowiska. I porównują fast homeware do szkodliwości fast fashion, czyli taniej mody w naszych szafach.

Psychologia

Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu

Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.