Newsy

Współcześni rodzice nie znają potrzeb swoich dzieci

2013-10-15  |  08:00
Poświęcajmy więcej czasu swoim dzieciom - apelują o to eksperci i proszą rodziców, żeby nie zaniedbywali relacji rodzinnych. – Dorośli nie popełniają błędów wychowawczych, oni po prostu wpadają w pułapki – uważa Paweł Zawitkowski, który tłumaczy, że problemy w wychowaniu dzieci wynikają z rozpędu lub braku doświadczenia i czasu dla siebie nawzajem.

Zabiegani rodzice nie mają czasu dla swoich dzieci. Specjaliści nie mają wątpliwości, że to potęguje problemy w czasie dorastania.

– Nikt nie decyduje o tym, że popełni jakiś błąd wychowawczy, tylko robi to z rozpędu albo braku doświadczenia. Rodzice, którym rodzi się małe dziecko nie są po pięcioletnim fakultecie rodzicielstwa. Uczymy się tego całe życie – mówi fizjoterapeuta agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Błędy w wychowaniu dziecka wynikają często z zagubienia i nadmiaru zajęć. Każdy rodzic chce dostarczyć dziecku jak najwięcej wrażeń i doświadczeń oraz zapewnić wysoki poziom edukacji. Zdaniem eksperta to pułapka, z czego nie zdajemy sobie sprawy.

– Nie ma wtedy czasu na to, żeby posłuchać dziecka, poznać czego potrzebuje. Może dla dziecka nie będzie atrakcją kurs pływania czy kupno rowerka biegowego. Może maluch jest do tego nieprzygotowany, może jeszcze nie czas – powiedział Paweł Zawitkowski w czasie Akademii RodziceMalucha.pl.

Zdaniem fizjoterapeuty kluczowy jest czas. Trzeba mieć go najpierw dla siebie, poznać swoje potrzeby, znać swoje ograniczenia, ale i możliwości. Potem dopiero można poświęcić się w pełni wychowywaniu dziecka.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.