Mówi: | Blanka Chmurzyńska-Brown |
Funkcja: | dyrektor generalna |
Firma: | Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego |
Branżę kosmetyczną czeka rewolucja opakowaniowa. Producenci będą odchodzić od plastiku
Producenci kosmetyków stopniowo zmieniają swoje podejście do opakowań. Coraz częściej zamieniają stosowany plastik na w pełni przetwarzalny lub na tekturę, drewno lub szkło. Starają się „odchudzać” opakowania, żeby były mniej kłopotliwe w transporcie. Takie działania to przede wszystkim efekt troski o środowisko, ale wymuszają je także unijne zmiany prawne oraz proekologiczne oczekiwania konsumentów. Zdecydowana większość z nich, kupując kosmetyki, zwraca uwagę na to, czy opakowanie jest przyjazne dla środowiska – wynika z raportu „Strategia Plastikowa i Kosmetyki” przygotowanego przez Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego i Deloitte Advisory.
– Branża kosmetyczna chce być ekologiczna i stale szuka rozwiązań przyjaznych dla środowiska. Niektórzy z polskich przedsiębiorców odznaczają się już ekologicznym podejściem, są do tego przygotowani, mają potrzebne zespoły i finanse, jednak mamy również wielu mniejszych przedsiębiorców, którzy nie wiedzą, jak poradzić sobie z nowymi wymogami. Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego chce im pomóc – mówi agencji Newseria Biznes Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.
Redukcja zużycia plastiku i zwiększenie recyklingu to jedne z podstawowych założeń Strategii Plastikowej ustanowionej przez Komisję Europejską. Dotknie ona w pewnym stopniu również sektor kosmetyczny, który wykorzystuje plastik do pakowania swoich produktów. Jak wynika z raportu Deloitte i Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego „Strategia Plastikowa i Kosmetyki”, branża wprowadza do obrotu jedynie 5 proc. całej masy opakowań w Polsce (278 tys. z 5,5 mln ton). Za znacznie większy odsetek odpowiadają branże spożywcza czy chemiczna. Opakowania z tworzyw sztucznych w sektorze kosmetycznym stanowią za to 26 proc. ogółu, czyli ok. 70 tys. ton, z czego do konsumentów trafia 50 tys. ton. Stanowi to ok. 7 proc. całkowitej masy opakowań plastikowych wykorzystywanych w gospodarstwach domowych. Znacznie częściej producenci kosmetyków sięgają po papier i tekturę (39 proc.), a podobny odsetek co tworzywa sztuczne stanowi także drewno (24 proc.).
– Producent może zastanowić się nad zamienieniem plastikowego opakowania na inne, nad tym, czy jego opakowanie nie jest zbyt duże i ciężkie i czy w transporcie nie generuje zanieczyszczeń. Warto, by przeanalizował, czy jego produkt w ogóle wymaga opakowania, bo np. mydło można zawiesić na sznurku konopnym. Może należałoby pomyśleć o zastosowaniu refilli, czyli pojemników wielokrotnego użytku, które konsument może ponownie napełniać produktem. Część przedsiębiorców stosuje już takie praktyki, inni nie wiedzą, jak je wprowadzić. Jednak za moment będzie to wyzwanie regulacyjne i musimy być na nie gotowi – tłumaczy Blanka Chmurzyńska-Brown.
Wśród planowanych na poziomie UE zmian są m.in. wprowadzenie restrykcji dotyczących wykorzystania mikroplastików (w kosmetyce stosowane są m.in. w peelingach), zakaz sprzedaży niektórych produktów jednorazowego użytku, np. słomek, wprowadzenie rozszerzonej odpowiedzialności producenta (za opakowanie) czy zwiększenie poziomów recyklingu odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych. Wszystkie one wejdą w życie w ciągu najbliższej dekady.
– Musimy umieć zarządzać plastikiem w nowy, bardziej zrównoważony sposób – dodaje dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego. – Większym wyzwaniem jest stworzenie ekologicznego opakowania niż produktu. Do tej pory producenci twierdzili, że ich zadanie kończy się w momencie, kiedy produkt trafia na półkę sklepową i zostaje zakupiony przez konsumenta. Teraz biznes musi zacząć zwracać uwagę także na to, co się dzieje w tzw. postconsumer use. To duża rewolucja w myśleniu.
Ta rewolucja wiąże się na pewno z wyższymi kosztami, które w pewien sposób dotkną również konsumentów. Ci jednak są coraz bardziej świadomi konieczności ograniczania obecności plastiku w naszym życiu. 69 proc. badanych przez Deloitte i PZPK konsumentów stwierdziło, że zawsze lub często zwraca uwagę na to, czy opakowanie jest przyjazne środowisku, kupując kosmetyki. Tylko 2 proc. stwierdziło, że nigdy tego nie robi.
– Polski konsument jest gotowy na zmianę. Wie, że ochrona środowiska będzie kosztować. Jest wprawdzie bardzo wrażliwy na cenę, ale będzie się zastanawiał nad tym, że może warto dopłacić parę złotych, żeby ten produkt był inaczej zapakowany i pozwalał na łatwy recykling – mówi Blanka Chmurzyńska-Brown. – Jednocześnie, co trudne dla producentów kosmetyków, polski konsument nie chce kompromisu, czyli nie chce słabszego, inaczej podanego kosmetyku, do którego przywykł, on chce, żeby wszystkie elementy: bezpieczeństwo, skuteczność, cena i ekologiczne opakowanie szły w parze.
Coraz większa świadomość konsumentów dotyczy nie tylko opakowań. Zwracamy uwagę m.in. na to, czy produkty są testowane na zwierzętach, czy w składzie mają niezdrowe związki chemiczne.
– Branża dojrzewa wraz z konsumentem. Jeszcze 10 lat temu produkty ekologiczne były bardzo wąskim fragmentem rynku, teraz ich znaczenie sukcesywnie rośnie, z roku na rok o około 4 do 6 proc. Niebawem mogą stanowić nawet 10 proc. rynku – zwraca uwagę Blanka Chmurzyńska-Brown.
Jak podaje najnowszy raport PMR „Rynek żywności BIO i kosmetyków naturalnych w Polsce 2019. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2019–2024”, kosmetyki naturalne stanowią obecnie prawie 4 proc. wartości całego rynku kosmetycznego.
Czytaj także
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-06-09: Do 2030 roku liczba plastikowych opakowań w e-handlu modowym może się podwoić. Ich udział najszybciej rośnie w Polsce
- 2025-05-23: Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
- 2025-05-30: Środowisko medyczne chce większych kar za napaść na pracowników ochrony zdrowia. Zjawisko agresji słownej i fizycznej się nasila
- 2025-05-23: Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie
- 2025-05-16: Trwają prace nad szczegółowymi wytycznymi dla schronów. Prowadzona jest też inwentaryzacja i ocena stanu istniejących obiektów
- 2025-04-30: Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
- 2025-04-25: Trwają prace nad nową ustawą o Rzeczniku MŚP. Urząd zyska nowe kompetencje
- 2025-04-11: Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.