Mówi: | Ewa Błaszczyk |
Funkcja: | aktorka, prezes Fundacji „Akogo?” |
Ewa Błaszczyk: Coraz młodsi ludzie mają udary. Fundacja „Akogo?” zajmie się badaniami naukowymi nad mózgiem
Prezes Fundacji „Akogo?” informuje, że w klinice „Budzik” dla dorosłych w Warszawie niedługo będzie komplet pacjentów. Ewa Błaszczyk zapowiada, że w najbliższym czasie jej priorytetem będzie zaangażowanie się w działalność naukowo-badawczą, mającą na celu badania mózgu i centralnego układu nerwowego. Oprócz tego do dyspozycji potrzebujących jest przychodnia konsultacyjno-medyczna „Akogo-Med”, która umożliwia kontakt z wysokiej klasy specjalistami – neurologami i neurochirurgami.
Pierwsza klinika „Budzik” dla dorosłych od ponad sześciu lat funkcjonuje na terenie Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie. W lutym tego roku otwarta została klinika dla dorosłych w Warszawie.
– Otworzyliśmy klinikę „Budzik” dla dorosłych przy warszawskim Szpitalu Bródnowskim. Mamy 17 łóżek dla dorosłych pacjentów – mówi agencji Newseria Lifestyle Ewa Błaszczyk.
To nie tylko ważne miejsce na medycznej mapie stolicy, ale także i całego kraju. Fundacja „Akogo?” stworzyła bowiem kompleksowy model pomocy osobom w śpiączce. Pacjenci zostaną poddani m.in. hydroterapii, krioterapii, laseroterapii, a także terapii manualnej. Placówka wyposażona jest w nowoczesny system pionizowania i przemieszczania pacjentów po jej terenie za pomocą szyn zamontowanych w suficie, a także w sprzęt multimedialny i sensoryczny.
Ewa Błaszczyk zapowiada, że w tej klinice będą również wykonywane pionierskie zabiegi medyczne i rehabilitacyjne. Fundacja „Akogo?” planuje też działania w kolejnym ważnym obszarze.
– Przesiadamy się na takiego „konia” działalności naukowo-badawczej, eksperymentów medycznych. Uruchamiamy więc wszystkie światowe kontakty nawiązane przez lata, mamy w planach różne konferencje naukowe, spotkania, testy mózgów itd. Na świecie dużo się dzieje w tej dziedzinie, dlatego że właśnie bardzo duży strumień pieniędzy jest skierowany na badania mózgu i centralnego systemu nerwowego. Coraz młodsi ludzie mają bowiem udary, wylewy i inne niedyspozycje – mówi.
Prezes Fundacji „Akogo?” planuje współpracę z Polską Akademią Nauk, Instytutem Mossakowskiego, Uniwersytetem Medycznym i laboratorium przy SGGW w Warszawie.
– Najpierw tam byśmy chcieli robić badania przedkliniczne. Będzie dużo trudniej zebrać na to jakieś granty, dlatego że tutaj się nie da sfotografować, że się coś buduje – tłumaczy aktorka.
Obserwując ogromne zainteresowanie konsultacjami neurologicznymi, Ewa Błaszczyk zdecydowała się również uruchomić specjalistyczną poradnię „Akogo-Med”. Mieści się ona w budynku na rogu ulic Gwiaździstej i Podleśnej w Warszawie.
– Jest to przychodnia konsultacyjno-medyczna o profilu 3N: neurologia, neurochirurgia i neurorehabilitacja. Oczywiście są tam też lekarze innych specjalności, którzy są potrzebni w wykluczeniu pewnych rzeczy, więc jest ortopeda i kardiolog. Jest to o tyle potrzebne, że masa ludzi z całego kraju dzwoni do nas do fundacji, żeby im załatwić konsultację u takiego czy innego pana doktora. Ja przez lata to robiłam, ale po prostu było już tego za dużo, więc teraz stworzyliśmy taką możliwość, że można się skonsultować u wybitnego specjalisty, ale za to się płaci. Ciągle do tego dokładamy, ale jak to zacznie zarabiać, to całość tego zysku będzie przesuwana na cele statutowe Fundacji „Akogo?” – podkreśla.
W najbliższych planach aktorki jest również wydanie albumu z okazji jubileuszu 20-lecia istnienia Fundacji „Akogo?” .
Czytaj także
- 2025-01-16: Europa potrzebuje strategii dla zdrowia mózgu. Coraz więcej państw dostrzega ten problem
- 2024-12-27: Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2025-01-14: Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2025-01-13: Wsparcie dla oszczędzających na wkład własny zamiast dla kredytobiorców. Eksperci proponują inne podejście do rządowych programów mieszkaniowych
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2025-01-02: Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.
Problemy społeczne
Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.
Film
Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.