Mówi: | Ewa Chodakowska |
Funkcja: | trenerka fitness |
Ewa Chodakowska o konflikcie z Mariolą Bojarską-Ferenc: ta osoba próbowała doprowadzić mnie do tego, że powiem wreszcie: dobrze, już nie będę
Chodakowska zdecydowała, że w sytuacjach konfliktowych najlepszym wyjściem jest uzbrojenie się w cierpliwość i zachowanie spokoju. Trenerka chce skupić się na swojej pracy. Liczba fanów Chodakowskiej stale rośnie, a zapoczątkowana przez nią moda na zdrowy tryb życia i bycie fit trwa.
– Najwyższa pora skoncentrować się na efektach mojej pracy. Na tym, że ludzie tak radośnie reagują. Na tym, że wszyscy mnie na ulicy klepią po ramieniu, dziękują za wsparcie, za motywację. To jest dla mnie wyznacznik radości i szczęścia, którym chciałabym się dzielić i którego chciałabym się trzymać. A jakieś głosy z zewnątrz, które docierają do mnie. Muszę się uzbroić w dobrą, masywną ścianę i nie dawać im się przedostawać do mnie, bo to na pewno też nigdy nie minie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Ewa Chodakowska.
Mariola Bojarska-Ferenc krytycznie odniosła się do metody ćwiczeń proponowanych przez Chodakowską. Słynna gimnastyczka nie jest zwolenniczką katorżniczych treningów – takie podejście do zdrowia nazywa hochsztaplerstwem. Ewa Chodakowska zarzuty Bojarskiej-Ferenc traktuje jako nieodłączny element bycia rozpoznawalną.
– Bardzo dużo osób śledzi to co robię, ta liczba rośnie z każdym dniem. Mój fanpage jest wyświetlany w ciągu tygodnia miliony razy. Muszę być przygotowana na to, że będę się zderzać i ze zwolennikami, i z przeciwnikami. Nie chcę tutaj w jakikolwiek sposób komentować tej rozmowy. Ja myślę, że ta osoba próbowała może doprowadzić mnie do takiego momentu, że powiem wreszcie: dobrze, już nie będę. I faktycznie, takie słowa gdzieś tam się pojawiły: dobrze, już nie będę reagować, już nie będę się tłumaczyć – mówi trenerka.
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi
Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.
Ochrona środowiska
Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem

Ślad węglowy generowany przez kobiety, liczony na podstawie diety i wykorzystania środków transportu, jest o jedną czwartą niższy w porównaniu do mężczyzn – donoszą francuscy i brytyjscy naukowcy na podstawie badań przeprowadzonych we Francji. Nawet po skorygowaniu wyników, na przykład o różnice płciowe w zapotrzebowaniu na kalorie, luka pozostaje bardzo duża. Tym, co w większości odpowiada za te różnice, są czerwone mięso i samochody – oba wysokoemisyjne i oba powiązane ze stereotypowym wizerunkiem mężczyzny.
Gwiazdy
Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.