Newsy

Agnieszka Dygant: Patryk Vega potrafi dbać o aktora, jest opiekuńczy

2015-09-01  |  06:45

Agnieszka Dygant wraca na duży ekran. Zagrała w drugiej części hitu „Listy do M.” oraz w filmie „Pitbull: Nowe porządki”. Aktorka nie ukrywa, że na planie filmu Patryka Vegi miewała chwile zwątpienia i strachu. Vega okazał się jednak reżyserem, który dba o komfort psychiczny swoich aktorów. Jak twierdzi Dygant, wspierał ją zwłaszcza w trudnych scenach.

Ostatni raz na dużym ekranie Agnieszka Dygant pojawiła się w 2011 roku. Zagrała wówczas w niezwykle dobrze przyjętym przez publiczność filmie „Listy do M.”. W latach 2012-2015 skupiła się na roli prawniczki Agaty Przybysz w serialu telewizyjnym pt. „Prawo Agaty”. Gdy TVN zdecydowała się zakończyć emisję serialu Agnieszka Dygant wróciła na duży ekran. Zagrała w kontynuacjach dwóch kinowych hitów – „Listów do M.” oraz „Pitbulla”, gdzie wciela się w postać Kury, dziewczyny jednego z gangsterów. Aktorka bardzo chwali współpracę z Patrykiem Vegą.

On jest takim nietypowym reżyserem, tzn. jest takim facetem, któremu zależy tutaj i teraz, na tej scenie i żadne inne rzeczy nie mają znaczenia. Chodzi o to, żeby osiągnąć ciekawy efekt, żebyśmy dobrze coś zrobili – mówi Agnieszka Dygant agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka nie ukrywa, że na planie filmu „Pitbull: Nowe porządki” miewała momenty niepewności i strachu. Patryk Vega okazał się jednak reżyserem, który dba o komfort psychiczny swoich aktorów.

Potrafi dbać o aktora, jest opiekuńczy. Mną się ładnie zajął pierwszego dnia, kiedy byłam niepewna i jeszcze trochę pogubiona – mówi Agnieszka Dygant.

Gwiazda twierdzi, że współpracując z Patrykiem Vegą, aktorzy nie odczuwają presji, co bardzo ułatwia im pracę. Agnieszka Dygant wspomina zwłaszcza jedną, wyjątkowo trudną dla niej scenę, gdy poczuła się rzucona na głęboką wodę. Nie ukrywa, że czuła się wówczas zdenerwowana i spanikowana. To Patryk Vega pomógł jej się wówczas uspokoić i skoncentrować na roli.

Powiedział, że wszystko jest okej, że nie muszę nic udowadniać, że szukamy czegoś, dogrzebiemy się do różnych rzeczy, żeby się nie przejmować. To jest to, co ja wiem i co wie każdy aktor, ale kiedy widzisz, że reżyser to wie i nie będzie się niecierpliwił, że zajmuje ci to dłużej niż 10 sekund czy 5 minut,  to coś w tym jest – mówi Agnieszka Dygant.

Premiera filmu „Pitbull: Nowe porządki” planowana jest na styczeń 2016 roku. Oprócz Agnieszki Dygant na ekranie będzie można zobaczyć także m.in. Bogusława Lindę, Andrzeja Grabowskiego, Piotra Stramowskiego i Maję Ostaszewską.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.