Mówi: | Ewa Chodakowska |
Funkcja: | trenerka fitness |
Ewa Chodakowska: Aktorstwo odsuwam na daleką przyszłość
Trenerka przyznaje, że branża filmowa jest zainteresowana jej osobą, ale z dużym dystansem podchodzi do planów zrealizowania filmu fabularnego o swoim życiu i sukcesach. Choć fani coraz częściej pytają ją, czy taka produkcja rzeczywiście powstanie, to ona na razie nie uważa tego za dobry pomysł.
Kariera Ewy Chodakowskiej rozpoczęła się siedem lat temu od krótkich programów treningowych, zamieszczanych za darmo w Internecie. Od tego czasu zmotywowała miliony kobiet do aktywnego stylu życia i walki o zdrowie i formę. Nic więc dziwnego, że trenerka jest niezwykle atrakcyjną postacią zarówno dla branży reklamowej, jak i filmowej. Ona sama zapewnia, że choć czuje się zaszczycona pomyłem nakręcenia filmu autobiograficznego, to jej zdaniem – warto z tym jeszcze trochę poczekać.
– Faktycznie były takie propozycje. Na ten moment to nie dla mnie. Odsuwam ten temat na daleki plan, może daleka emerytura – mówi agencji Newseria Ewa Chodakowska, trenerka fitness.
Trenerka przyznaje, że nie zastanawiała się również, która aktorka ewentualnie mogłaby ją zagrać. Gdyby taka produkcja powstała, obsadzenie roli głównej pozostawiłaby twórcom filmu.
– Nie wydaje mi się, abym była jakąś trudną postacią do zagrania – zawsze radosna, uśmiechnięta, zawsze na tak, zatem myślę, że każda aktorka mogłaby się tego podjąć. Ale oczywiście też musi to być osoba, która trenuje na co dzień, która jest aktywna, a takich osób nie brakuje – mówi Ewa Chodakowska.
Chodakowska nie boi się nowych wyzwań i jest otwarta na wiele propozycji zawodowych. Ma już też swój debiut na szklanym ekranie. Gościnnie wystąpiła w filmie „Serce nie sługa”, gdzie zagrała samą siebie, czyli trenerkę fitness.
Czytaj także
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-12-05: Walka z globalnym wylesianiem przesunięta o rok. Rozporządzenie UE prawdopodobnie zacznie obowiązywać dopiero w grudniu 2025 roku
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-04: Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
- 2024-11-19: Rozwój rolnictwa kluczowy dla przetrwania Ukrainy. Odpowiada ono za ponad 60 proc. dochodów z eksportu
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-11-25: Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
- 2024-10-29: Technologia wirtualnych bliźniaków rewolucjonizuje produkcję w firmach. Pomaga im też ograniczać ślad węglowy produktów
- 2024-11-13: Dekarbonizacja jest wyzwaniem dla firm przemysłowych. Wymaga zmian w całym łańcuchu dostaw
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.