Mówi: | Jan Wieczorkowski |
Funkcja: | aktor |
Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
Konkretne propozycje zmian w projekcie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych przesłał do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Związek Artystów Scen Polskich. Aktorzy walczą nie tylko o tantiemy z internetu. Domagają się również takich zapisów w ustawie, które bezspornie zagwarantują im prawo do wynagrodzenia od platform cyfrowych i sieci kablowych. Zdaniem Jana Wieczorkowskiego kwestia tantiem dla aktorów wzorem innych państw powinna być już dawno uregulowana. Przedstawiciele platform streamingowych nie wykluczają natomiast, że tantiemy spowodują wzrost opłat dla użytkowników.
Producenci otrzymują wynagrodzenie z tytułu reemisji na podstawie umów, które zawierają z platformami cyfrowymi i sieciami kablowymi, natomiast artyści, wykonawcy jako strona słabsza są zmuszeni do zrzekania się praw do tego wynagrodzenia w umowach, które podpisują przed zagraniem roli. Dlatego też od jakiegoś czasu z determinacją walczą o uregulowanie tej kwestii.
– Jest to dla nas ważna sprawa, ponieważ chcemy być częścią świata aktorskiego, a nie być w jakimś ciemnogrodzie, w jakimś miejscu, gdzie jesteśmy zapomniani. Pracujemy tak samo jak wszędzie na świecie, robimy to samo, co inni aktorzy, generalnie nie różnimy się od aktorów amerykańskich, francuskich czy angielskich. Poza tym jest to nasza praca, ktoś, kto z niej korzysta i udostępnia ją w internecie, na tym zarabia, a my nie. Teraz wszystko przenosi się do sieci, więc jest to dla nas ważna, kluczowa sprawa – mówi agencji Newseria Lifestyle Jan Wieczorkowski.
Aktorzy przede wszystkim oczekują takiego zapisu w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych, dzięki któremu będzie możliwy sprawiedliwy podział zysków z reemisji programów, filmów czy audycji.
– Słyszałem, że ustawa przeszła i będzie się to działo, ale do końca nie wiadomo, kogo to będzie głównie dotyczyć. Wydaje mi się, że tantiemy na pewno należą się reżyserom, to znaczy wydaje mi się, że po prostu wszystkim nam się należą, ale w jakiej kolejności to nastąpi, to już zależy tylko od tego, jak rządzący do tego podejdą. Ale dobrze, że to w ogóle ruszyło, bo jesteśmy ostatnim państwem na tym pięknym kontynencie, które ma nierozwiązane te sprawy. Więc idzie wiosna i mam nadzieję, że z wiosną my aktorzy dostaniemy jakiś prezent od losu – mówi aktor.
Nowelizacja ustawy niepokoi zarządzających platformami streamingowymi. Zapowiadają oni więc, że jeśli nowe przepisy wejdą w życie, to będzie to oznaczać spore podwyżki dla użytkowników i zmniejszenie inwestycji w polskich twórców. Spotify twierdzi, że nie jest w stanie ponieść dodatkowych kosztów. Jan Wieczorkowski nie chce tego komentować.
– Ja się nie znam na tym, jak to wszystko funkcjonuje od strony matematyczno-ekonomicznej, bo nie jestem od tych spraw, natomiast wiem, jak jest gdzie indziej, i wiem, że nam się to należy, a to, że ktoś mówi, że zawsze są jakieś przeszkody, to trzeba się tak dogadać, żeby wszyscy byli z tego zadowoleni – dodaje.
Czytaj także
- 2025-07-17: Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji
- 2025-07-11: Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
- 2025-07-21: Dane statystyczne pomogą przyspieszyć rozwój turystyki. Posłużą również do promocji turystycznej Polski
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-06-30: Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
- 2025-07-04: Firmy będą mogły przetestować krótszy tydzień pracy z rządowym wsparciem. Nabór wniosków ruszy w sierpniu
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-06-27: Komisja Europejska chce wprowadzić ujednolicone przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Europosłowie mówią o kolejnej nadregulacji
- 2025-06-23: E-papierosy i aromatyzowane saszetki nikotynowe mogą zniknąć z rynku. Ministerstwo Zdrowia chce całkowitego zakazu ich sprzedaży
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Cały czas tworzę i mam w szufladzie dużo utworów. Teraz kończę moją nową płytę i mam nadzieję, że znowu sporo się będzie wokół mnie działo
Artystka pracuje właśnie nad nową płytą, która ma się ukazać jesienią. Będzie to piąty album w jej karierze i powrót po sześciu latach przerwy. Zwiastunem tego wydawnictwa jest singiel „Co masz na myśli?”. Mika Urbaniak zaznacza, że nowe kompozycje odzwierciedlają jej przemyślenia na temat miłości, siły, nadziei i odnajdywania siebie, a także pułapek przemysłu muzycznego, w którym – jej zdaniem, kobiety radzą sobie coraz lepiej i są bardziej pewne siebie. Jeśli natomiast chodzi o warstwę muzyczną tego krążka, to oprócz powrotu do hip-hopowych korzeni, będzie także można usłyszeć wpływy funku i popu.
Infrastruktura
Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
Farmacja
Endometrioza przez lata pozostawała lekceważonym problemem. Mimo że cierpi na nią 14 mln kobiet w Europie

Coraz więcej państw UE kompleksowo zaczyna się zajmować problemem endometriozy. W tej grupie państw jest także Polska, która od lipca wprowadziła nowy model bezpłatnej diagnostyki i opieki dla pacjentek z tą chorobą oznaczającą dla nich życie z chronicznym bólem. Podczas ubiegłotygodniowej debaty w Parlamencie Europejskim europosłowie wezwali Komisję Europejską do większej inicjatywy na forum unijnym: opracowania strategii walki z endometriozą i skierowania większych środków na badania nad tą chorobą.