Newsy

Michał Rolnicki: Rola w Hollywood jest marzeniem większości aktorów

2018-04-06  |  06:11

Aktor przyznaje, że lubi swoją pracę i ceni ludzi, z którymi spotyka się na różnych ścieżkach zawodowych. Dzięki temu, że w swoim zawodzie może się wcielać w różne role, a to wymaga chociażby zdobycia nowych umiejętności czy kwalifikacji, nie może mówić o rutynie. Aktor znany widzom m.in.z  „Barw szczęścia” chciałby, żeby doba była kilka razy dłuższa, bo ma do zrealizowania tyle projektów, że szkoda mu czasu na sen. Marzy też o tym, by kiedyś zagrać w Hollywood.

Michał Rolnicki stroni od bankietów i błysku fleszy. Od czerwonych dywanów i show-biznesowych bankietów woli bowiem pracę. Przede wszystkim ceni sobie teatr.

– Poprzez pracę i ludzi, których miałem szczęście spotkać i włączyć do swojego życia. Na szczęście nie mam zbyt często momentów, w których czuję, że coś stało się rutyną, tym samym nie muszę mocno z tym walczyć. Natomiast jestem wielkim fanem zmian i staram się je jak najczęściej wprowadzać w swoją codzienność, dlatego taka rutyna mnie nie dopada – mówi agencji Newseria Lifestyle Michał Rolnicki, aktor.

Rolnicki podkreśla, że lubi brać na siebie dużo obowiązków, bo aktywność jest dla niego najlepszą motywacją do dalszych działań.

– Czy mi wystarcza czasu na realizację wszystkich planów? Absolutnie nie starcza mi tego czasu i jestem z tego bardzo szczęśliwy – to znaczy, że tych planów jest dużo, jest dużo celów do osiągnięcia, dużo gór do zdobycia. Chciałbym bardzo, żeby doba miała 72 godziny. Jestem niestety bardzo zły w planowaniu – mówi Michał Rolnicki.

Zdaniem aktora w każdym działaniu nie powinno się z góry nastawiać na osiągnięcie sukcesu i poklask. Czasem warto robić coś krok po kroku, ale sumiennie i rzetelnie.

– Sukcesy to jest rzecz względna. Mnie jest dobrze z tym, staram się być uczciwy wobec samego siebie i wobec tego, co robię. I wydaje mi się, że to owocuje. Kolejna ważna rzecz – staram się nie napinać specjalnie na nic, staram się nie mieć wygórowanych oczekiwań i myślę, że takie rzeczy pomagają. Czasami się czuję spełniony, a czasami się nie czuję spełniony, to zależy od momentu. Jakby spojrzeć z boku, to tak – powinienem czuć się spełniony – mówi Michał Rolnicki.

Michał Rolnicki jak każdy artysta również wierzy, że rola życia jeszcze przed nim.

– Myślę, że rola w Hollywood jest marzeniem większości z nas. Jest taki duński reżyser, nazywa się Nicolas Winding Refn, najbardziej jest znany z filmu „Drive”, to jest mój numer jeden, więc chciałbym się z nim spotkać w pracy – mówi Michał Rolnicki.

Rolnicki przyznaje, że poza aktorstwem fascynują go książki – czyta kilka w tym samym czasie. Uwielbia na przykład Fiodora Dostojewskiego.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.