Newsy

Rafał Zawierucha: Mam dużo propozycji z Hollywood. Ale teraz cieszę się z roli gospodarza w programie „Europa filmowa”

2019-08-27  |  06:18

Aktor poprowadzi kolejny sezon programu „Europa filmowa”. Twierdzi, że jest to dla niego kolejna rola, którą uwielbia i która buduje jego doświadczenie zawodowe. Rafał Zawierucha podkreśla, że jako gospodarz tego formatu musiał opanować wiele nowych umiejętności, m.in. znacznie szybszego niż na planie filmowych zapamiętywania tekstów. 

Program „Europa filmowa”, będący kontynuacją formatu „Polska filmowa”, zadebiutował na antenie telewizyjnej w 2018 roku. Rafał Zawierucha jako gospodarz zabrał widzów w podróż po takich europejskich miastach, jak Paryż, Rzym, Praga, Londyn i Lizbona, oczywiście śladem kręconych w nich filmów. Rozmawiał z wybitnymi twórcami kina, odkrywając tajemnice najsłynniejszych produkcji filmowych, m.in. „O północy w Paryżu”, „Ukrytych pragnień”, i „Wakacji Jasia Fasoli”. 

– Spotykam się z filmowcami, którzy kręcili filmy w genialnych miejscach, genialne filmy i mam okazję o tym wszystkim rozmawiać z nimi właśnie w danych miejscach. Jestem bardzo szczęśliwy z tego, bo odwiedziliśmy naprawdę przepiękne miejsca mówi Rafał Zawierucha agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Wśród rozmówców prowadzącego znaleźli się nie tylko reżyserzy, lecz także osoby, które zazwyczaj znajdują się w cieniu wielkich gwiazd, np. kierownicy produkcji czy scenografowie. Rafał Zawierucha twierdzi, że prowadzenie programu „Europa filmowa” traktuje jako kolejną rolę do zagrania – jako gospodarz tego formatu jest po części filmowcem, a po części dziennikarzem.

– Uwielbiam tę rolę. I nie tylko to jest dziennikarz, jak to mówię, to jest osoba, która poznaje ludzi i rozmawia o swojej profesji. Jeden pyta drugiego, dlaczego tak zrobiłeś albo co było tutaj i zachęcam widzów, żeby przyjechali, obejrzeli te filmy jeszcze raz albo przyjeżdżali do tych miejsc – mówi aktor.

Rafał Zawierucha podkreśla, że praca przy dwóch sezonach „Polski filmowej” i jednym sezonie „Europy filmowej” stanowi dla niego ogromne źródło doświadczenia zawodowego. Musiał się wiele nauczyć, choćby opanować szybką naukę tekstu, czasami dosłownie z dnia na dzień. W teatrze lub na planie filmowym miał na to znacznie więcej czasu. Nie ukrywa, że zaliczył kilka wpadek, np. upadków czy potknięć, podchodzi do nich jednak z dużym dystansem.

– Oni to później brali do napisów końcowych i było śmiesznie. Ale robimy to, co kochamy i kochamy robić filmy, kochamy robić kino po to, żeby je dawać widzowi. Także nawet te śmieszne momenty też robiliśmy po to, żeby później się pośmiać razem – mówi Rafał Zawierucha.

Program „Europa filmowa” można oglądać m.in. na platformie Player.pl. Rafała Zawieruchę podziwiać można natomiast także w kinie 16 sierpnia na ekranach zadebiutował nowy film Quentina Tarantino „Pewnego razu....w Hollywood”, w którym Polak zagrał Romana Polańskiego. Aktor nie ukrywa, że rolą tą zwrócił na siebie uwagę producentów filmowych z Los Angeles.

– Jest dużo propozycji, tam też zrobiłem drugi film, „The Soviet Sleep Experiment”, który – mam nadzieję – wejdzie już niebawem mówi Rafał Zawierucha.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.