Mówi: | Tamara Arciuch |
Funkcja: | aktorka |
Tamara Arciuch: fakt, że mój partner też jest aktorem, bardzo pomaga w naszych relacjach
Aktorka przygotowuje się do spektaklu, w którym zagra u boku Bartłomieja Kasprzykowskiego. Twierdzi, że chętnie pracuje ze swoim partnerem życiowym i ceni fakt, że oboje wykonują ten sam zawód. Dzięki temu rozumieją swoje wzajemne potrzeby i emocje.
Po urodzeniu trzeciego dziecka Tamara Arciuch nie pozwoliła sobie na długi urlop macierzyński. Pracuje na planie dwóch seriali – „Ojca Mateusza” oraz „Liftingu”, którego premiera zapowiadana jest na wrzesień, przygotowuje się także do zdjęć do filmu fabularnego. Rozpoczęcie produkcji było kilkakrotnie odsuwane w czasie, wiele wskazuje jednak na to, że zdjęcia ruszą ostatecznie w listopadzie. Aktorka planuje ponadto premierowy spektakl teatralny, w którym zagra wraz z Bartłomiejem Kasprzykowskim.
– Świetny tekst. Małżonkowie, którzy się rozstali, okazuje się, że nie mogą bez siebie żyć. Komedia małżeńska, będą tam jeszcze piosenki, zanosi się na fajną propozycję – mówi Tamara Arciuch agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda już kilkakrotnie pracowała z Bartłomiejem Kasprzykowskim przy wspólnym projekcie. Lubi to i nie zgadza się z powszechną opinią, że nie powinno się łączyć życia uczuciowego z karierą zawodową, może to bowiem negatywnie wpłynąć zarówno na stan związku, jak i na pracę. Aktorka twierdzi, że jej zawód jest dość specyficzny – wywołuje silne emocje, które trudno całkowicie oddzielić od życia prywatnego. Dlatego fakt, że jej partner również jest aktorem, to dla niej raczej wsparciem niż problemem.
– Cieszę się, że gdy wracam z planu i mówię Bartkowi, jak było, a on dokładnie wie, o czym ja mówię, bo jest zanurzony w tym samym sosie. Mnie to nie przeszkadza, a wręcz pomaga w naszych relacjach – mówi Tamara Arciuch.
Gwiazda twierdzi, że dzięki znajomości realiów pracy aktora oboje z Bartłomiejem Kasprzykowskim doskonale rozumieją swoje wzajemne potrzeby. Wiedzą, że przed pracą na planie powinni być wypoczęci, dlatego wyręczają się w takich sytuacjach w niektórych obowiązkach. Wspierają się również podczas wspólnych projektów.
– My poznaliśmy się na planie i praca była pierwsza – najpierw zaczęliśmy ze sobą pracować, potem się zaprzyjaźniliśmy, potem dopiero zaczęliśmy być razem. Wydaje mi się, że dla par, które startowały w odwrotnej kolejności, może to być trudne, dla nas jest to po prostu normalne i naturalne – mówi aktorka.
Tamara Arciuch i Bartłomiej Kasprzykowski poznali się w 2007 roku na planie serialu „Halo Hans!”. Później pracowali wspólnie m.in. przy spektaklach „Pod niemieckimi łóżkami”, „Drugi rozdział” oraz „Kochanie na kredyt”.
Czytaj także
- 2024-07-10: Banki mogą nie być w stanie sfinansować wielkich inwestycji w gospodarce. Sektor apeluje o zmiany w formule opodatkowania
- 2024-07-16: Handel odczuwa kryzys demograficzny. Pracownicy zagraniczni i automatyzacja sposobem na niedobór kadr
- 2024-06-27: Unijne przepisy przyspieszają zieloną transformację branży kosmetycznej. Zielony Ład może zmniejszyć konkurencyjność europejskich producentów
- 2024-06-28: Polski przemysł kosmiczny jest gotowy na zwiększanie udziału w programach Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do tego będzie potrzebować coraz więcej wykwalifikowanych kadr
- 2024-06-26: Katarzyna Dowbor: Kocham Andaluzję. Z przyjemnością jeżdżę tam na wakacje do domu moich dzieci
- 2024-07-10: Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej
- 2024-06-19: Katarzyna Pakosińska: Bardzo interesujemy się z mężem Dalekim Wschodem. Marzy nam się lot do Korei, by lepiej poznać tamtejszą historię i kulturę
- 2024-06-03: Filip Chajzer: Ciągły hejt i to, że non stop musiałem z kimś walczyć, przestało mi się spinać ze sobą. Moje 40. urodziny to jest rozpoczęcie gry już na moich zasadach
- 2024-06-11: Filip Chajzer: Przyszłości nie chciałbym wiązać z mediami, ale z biznesem. W telewizji chcę być tylko hobbystycznie, bo jestem urodzonym reporterem
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.