Newsy

Twórcy filmu „Facet (nie)potrzebny od zaraz”: to nie jest głupawa komedia romantyczna

2014-02-12  |  11:55
Mówi:Weronika Migoń (reżyser)
Katarzyna Maciąg (aktorka)
Anna Czartoryska (aktorka)
  • MP4
  • W Walentynki na ekrany kin wchodzi film „Facet (nie)potrzebny od zaraz” z Katarzyną Maciąg, Joanną Kulig i Krzysztofem Globiszem w rolach głównych. Twórcy podkreślają, że ich projekt, choć opowiada o miłości, nie jest kolejną naiwną komedią romantyczną.

    W Polsce filmy są albo bardzo jasne, albo bardzo ciemne. Nie ma kina środka. Myślę, że to jest film o prawdziwych ludziach i o prawdziwych emocjach. Opowiadamy o rzeczach poważnych w sposób lekki. Chciałam zrobić film, który jest o współczesnych dziewczynach. Każdy z nas kiedyś był Zosią, wszystko jedno, czy jest kobietą, czy mężczyzną. Każdy miał w swoim życiu moment refleksji. Tak powstał pomysł na film, który opowiadałby o tym, co jest wokół nas, ale w sposób refleksyjny – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Weronika Migoń, reżyserka filmu.

    Główna bohaterka filmu, 30-letnia Zosia zostaje porażona piorunem i rozstaje się z narzeczonym. Kobieta za namową przyjaciółki postanawia przewartościować swoje życie i spotkać się z byłymi partnerami, by dowiedzieć się czegoś więcej o sobie i o swoich związkach.

    To, na co decyduje się Zosia, wydaje się dość ryzykowne. Sama do końca nie wie, dlaczego chce spotkać się ze swoimi byłymi chłopakami i czy coś to zmieni w jej życiu. Wydaje mi się jednak, że cała ta podróż kończy się dla niej happy endem. Jest o wiele szczęśliwsza niż na początku tego filmu – ocenia postać Zosi wcielająca się w nią Katarzyna Maciąg.

    Zupełnym przeciwieństwem Zosi jest jej koleżanka z czasów liceum, Ania, grana przez Annę Czartoryską. Przyjaciółka ma obiecującą karierę oraz narzeczonego, z którym planuje ślub.

    Wydaje się, że życie Ani to taka wznosząca się fala. Potem jednak okazuje się, pewnie ku satysfakcji widzów, że w życiu bywa różnie i taki los może się zawsze odwrócić. Nie odnosiłam się do mojego wizerunku grając tę postać, choć łączy nas fakt, że obydwie planowałyśmy ślub. Chciałam przede wszystkim opowiedzieć o dziewczynach, które są bardzo skoncentrowane na sobie i nie dostrzegają innych. Próbowałam te cechy wyolbrzymić i stworzyć z nich małą karykaturę – mówi Anna Czartoryska.

    „Facet (nie)potrzebny od zaraz” trafi do kin w piątek 14 lutego.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Podróże

    Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

    W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

    Problemy społeczne

    Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

    Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

    Film

    Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

    Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.