Newsy

W filmie „Pierwszy dzień lata” Cezary Pazura zerwie z wizerunkiem aktora komediowego

2014-01-23  |  07:00
Cezary Pazura, Lesław Żurek i Jadwiga Gryn wystąpią w filmie „Pierwszy dzień lata” Krzysztofa Liwińskiego. Cezary Pazurą w filmie tym musiał odrzucić swoje aktorskie przyzwyczajenia i przyjął rolę zupełnie odmienną od dotychczasowych. Aktor znany przede wszystkim z repertuaru komediowego w „Pierwszym dniu lata” gra niezwykle oszczędnie i subtelnie.
 
Jadwiga Gryn opisuje projekt jako poetycką impresję na temat poszukiwania szczęścia w samym sobie. Pomysł na „Pierwszy dzień lata” narodził się podczas aktorki pracy nad poprzednim filmem z jej udziałem, „Ostrą randką”.

Marzyłam, żeby zrobić film sensualny, opowiadany obrazem, bardzo spokojny, zupełnie inny niż filmy, jakie trafiają teraz do kin – szybkie, pełne bodźców, dźwięków. Podczas pracy nad „Ostrą randką” poznałam producenta, który miał bardzo podobne zdanie o polskim kinie. I tak z naszego pomysłu zrodził się „Pierwszy dzień lata” – mówi Jadwiga Gryn agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Zdjęcia do „Pierwszego dnia lata” powstały w rodzinnym mieście aktorki, Tychach. W rolach głównych występują Cezary Pazura i Lesław Żurek. Praca nad filmem była dla Jadwigi Gryn zupełnie nowym aktorskim doświadczeniem.

Cały film jest bardzo odważny i wspólnie z pozostałymi aktorami musieliśmy się poddać jego klimatowi. Reżyser wymagał od nas, żebyśmy nie grali, co jest bardzo trudne. Jesteśmy przyzwyczajeni do używania konkretnych środków wyrazu dla danego gatunku, a takiego gatunku jak w „Pierwszym dniu lata” wcześniej nie znałam. Graliśmy z przyrodą, musieliśmy wtopić się w ten klimat i reagować na bieżąco, odnaleźć się w wielu nietypowych sytuacjach – tłumaczy aktorka.

Jadwiga Gryn zdradza, że jej bohaterka jest bardzo tajemnicza i zagubiona, zaś spotkanie z dwójką mężczyzn odmieni jej życie.

Premiera „Pierwszego dnia lata” planowana jest na jesień tego roku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.