Newsy

Znana z serialu „Pierwsza miłość” Joanna Opozda zagra w „Discopolo” Macieja Bochniaka

2014-10-23  |  06:55

Znana z serialu „Pierwsza miłość” Joanna Opozda stawia pierwsze kroku w branży filmowej. Aktorka grała niedawno w kilku krótkometrażowych fabułach, m.in. w pokazywanym na festiwalu filmowym w Gdyni „Małym palcu” Tomasza Cichonia. W przyszłym roku zobaczymy ją w filmie „Discopolo” Macieja Bochniaka. Opozda zdradziła również, że wzięła udział w zdjęciach próbnych do najnowszego filmu Jana Komasy, reżysera „Miasta 44”.

26-letnia Joanna Opozda, czyli Jowita z „Pierwszej miłości” oraz Agata z „M jak miłość” pojawi się w filmie „Discopolo” w roli jednej z najbardziej oddanych fanek zespołu Atomic, o którym opowiada film Bochniaka.

Udało mi się wygrać parę takich mniejszych rólek w filmach, tym razem w fabułach, bo do tej pory zrobiłam trzy filmy krótkometrażowe. Dostałam małą rolę w filmie „Discopolo”. Co prawda będą tylko dwie krótkie sceny z moim udziałem, ale myślę, że uda się je zauważyć. Bardzo fajnie mi się pracowało na tym planie i myślę, że film będzie naprawdę dobry – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Joanna Opozda.

Aktorka ma w planach na najbliższe miesiące również współpracę z Maciejem Migasem, autorem „Ody do radości”. Opozda miała okazję współpracować z reżyserem na planie serialu „Kasyno”, którego producentem był Maciej Ślesicki. Brała również udział w zdjęciach próbnych do najnowszego filmu Jana Komasy.

Bardzo chciałabym pracować z Jankiem Komasą. Podobają mi się jego filmy, i „Sala samobójców", i „Miasto 44”, mimo że zdania na ich temat są podzielone. Mnie osobiście „Miasto 44” bardzo się podobało, gra aktorska na świetnym poziomie, wielu moich znajomych pojawiło się w tym filmie. Teraz Komasa robi nowy film, którego tematyka jest bardzo mi bliska. Byłam już nawet na zdjęciach próbnych, ale co z tego wyjdzie, to zobaczymy – mówi aktorka.

Premiera filmu „Discopolo” planowana jest na 6 marca 2015 roku.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Media

Styl życia

Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych

Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.