Newsy

2,5 mln Polaków ma przeterminowane długi i nie daje sobie rady ze spłatą rat kredytów na bieżąco

2015-06-30  |  06:00

Szacuje się, że Polacy są winni bankom ponad 41 mld zł. Ekonomiści ostrzegają, że bardzo łatwo i w krótkim czasie można wpaść w spiralę zadłużenia. Polacy często zaciągają pożyczki i biorą kredyty, których nie są w stanie spłacić. Są kuszeni licznymi promocjami i nieświadomi ich konsekwencji nie potrafią się im oprzeć.

W Polsce mamy blisko 2,5 mln osób, które mają przeterminowane długi, tzn. takie, których raty nie są regulowane na bieżąco, są opóźnione powyżej 30 dni. Saldo zadłużenia tych osób wynosi ponad 41 mld zł. Ale jeśli spojrzymy na strukturę tego zadłużenia, to 2/3 tych długów, czyli aż 67 proc., to kwoty nieprzekraczające 5 tys. zł, czyli można powiedzieć, że zadłużenie większości osób jest relatywnie niskie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Michał Szafrański, autor bloga Jak oszczędzać pieniądze.

Zdaniem Michała Szafrańskiego w Polsce praktycznie nie istnieje edukacji finansowa. Jest lekceważona zarówno przez nauczycieli, jak i rodziców. W konsekwencji młodzi ludzie nie potrafią umiejętnie gospodarować swoimi pieniędzmi, dlatego często swój życiowy start zaczynają od zadłużenia.

Wchodząc w dorosłe życie, popełniamy różne błędy. Im więcej zarabiamy, tym więcej wydajemy. Nie umiemy korzystać z takich instrumentów, jak karty kredytowe, przez co wpadamy w długi i w momencie, w którym zaczyna nam brakować na spłatę kart kredytowych, wpadamy w spiralę zadłużenia – tłumaczy Michał Szafrański.

63 proc. Polaków przyznaje, że w młodości nie uzyskali wystarczającej wiedzy na temat zarządzania swoimi finansami. Zaległości może pomóc nadrobić specjalny program przygotowany przez Michała Szafrańskiego.

Uczę oszczędzania i prowadzenia budżetu domowego. Podpowiadam, jak zwiększać przychody i w jaki sposób spłacić zadłużenie. To jest kurs, który pomaga osobom zadłużonym bądź ślizgającym się na krawędzi zadłużenia nauczyć się, w jaki sposób mądrze gospodarować swoimi finansami i jak uporać się z długami – mówi Michał Szafrański.

Kurs trwa 5 tygodni i jest bezpłatny. Wystarczy zarejestrować się na stronie internetowej Pokonajswojedlugi.pl.

Bardzo duży dział tego kursu poświęcony jest problematyce samej obsługi długów i wychodzenia z zadłużenia. Jak ułożyć długi, jak je zinwentaryzować, czyli jak dowiedzieć się, ile tych długów tak naprawdę mamy. W jaki sposób ułożyć hierarchię ich spłacania, które są ważniejsze, a które mniej ważne. W jaki sposób rozmawiać z windykatorami, w jaki sposób rozmawiać z wierzycielami tak, żeby obsługa tych długów przebiegała w miarę sprawnie, nawet w tej trudnej sytuacji, kiedy nie radzimy sobie z regulowaniem na bieżąco naszych zobowiązań – wyjaśnia Michał Szafrański.

Michał Szafrański prowadzi blog finansowy Jakoszczedzacpieniadze.pl. Przekazuje podstawową wiedzę na temat zarządzania finansami, doradza tym, którzy wpadli w finansową pułapkę, i podpowiada, jak zainwestować oszczędności.

Ten kurs jest oparty na moich doświadczeniach w pracy z osobami zadłużonymi. Przez ostatnie trzy lata udało mi się pomóc wielu takim osobom. Mam od nich sygnały, że dzięki tym zaleceniom i wskazówkom, które otrzymali na moim blogu, a także dzięki indywidualnym konsultacjom udało im się z powodzeniem zastosować wszystko w praktyce. Dzisiaj są osobami, które są albo bez długów, albo są na dobrej drodze do tego, żeby ich nie mieć – mówi Michał Szafrański.

Wielu osobom zadłużonym wydaje się, że nie mają na czym oszczędzać i trudno będzie im zdobyć dodatkowe pieniędzy na spłatę długów.

Najczęstszy przykład, który stosuję, to zweryfikowanie tego, ile płacisz za rachunek telefoniczny. I okazuje się, że często osoby, które mają problemy finansowe płacą bardzo wysokie rachunki, np. przekraczające 100 zł miesięcznie abonamenty. A przecież takie same usługi można mieć już za 29 zł miesięcznie. Kiedy pokazuję źródła takich oszczędności, okazuje się, że nawet w bardzo skromnych budżetach wynoszących np. 1,5-2 tys. zł miesięcznie można wygospodarować dodatkowe kilkadziesiąt bądź nawet kilkaset złotych na spłatę długów – dodaje Michał Szafrański.

Ponad 60 proc. Polaków nie ma żadnych oszczędności.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.