Mówi: | prof. dr hab. Wojciech Stępień |
Funkcja: | Samodzielny Zakład Chemii Rolniczej i Środowiskowej |
Firma: | Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego |
Głównym problemem związanym z kompostowaniem są przykre zapachy. Zapewnienie stałego dopływu tlenu pozwoli się ich pozbyć
Resztki roślinne, takie jak zalegające na trawniku stare liście, przekwitłe kwiaty, skoszona trawa czy słoma, to produkty, które z powodzeniem można wykorzystać powtórnie i uzyskać dobrej jakości nawóz naturalny. Warto więc pomyśleć o przydomowym kompostowniku. Kompostowanie nie jest skomplikowaną czynnością i nawet początkujący ogrodnik powinien sobie z nią poradzić, jeżeli będzie przestrzegał kilku podstawowych kwestii. Odpady organiczne, które nie zawierają żadnych składników toksycznych, powinny być rozdrobnione i dobrze wymieszane, trzeba też zadbać o odpowiednią wilgotność, a także stały dopływ tlenu, który pozwoli pozbyć się nieprzyjemnego zapachu.
Do zrobienia kompostu idealnie nadaje się skoszona trawa. Nie powinna ona jednak być zbita i nie można jednocześnie wsypywać od razu zbyt dużych jej ilości. Lepiej robić to stopniowo i od razu mieszać z innymi odpadami lub lekko przerobionym humusem. Dzięki temu trawa nie zablokuje przepływu wody. Do kompostownika można również wrzucać przekwitłe rośliny, liście, rozdrobnione gałęzie, a także organiczne odpady kuchenne, takie jak: resztki warzyw i owoców, skorupki jaj czy też fusy z kawy i herbaty. Kompostownik ogrodowy jest także dobrym miejscem na przerobienie popiołu drzewnego z pieca, kominka lub ogniska, trocin czy mułu z oczka wodnego.
– Po pierwsze, trzeba dobrze dobrać materiały, które dadzą dobre warunki dla rozwoju mikroorganizmów, i pamiętać o tym, że muszą one być zróżnicowane, następnie wymieszać je i zadbać o odpowiednią wilgotność. Wtedy uzyskujemy dobre warunki kompostowania. Jeżeli natomiast włożymy zły materiał, to będzie to trwało dużo dłużej, jeżeli nie zmieszamy, to się wydzielają odpowiednie odory. Nie możemy więc pozwolić sobie na to, że zrobimy pryzmę i to się samo zrobi. Musimy się do tego przygotować – mówi agencji Newseria Lifestyle prof. dr hab. Wojciech Stępień, Samodzielny Zakład Chemii Rolniczej i Środowiskowej, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego.
Eksperci przestrzegają, że nie wszystkie odpady organiczne nadają się do kompostowania. Przede wszystkim do kompostownika nie należy wrzucać chorych, porażonych roślin. Z kolei w przypadku chwastów z nasionami istnieje ryzyko, że przetrwają one proces kompostowania i później rozsieją się w całym ogrodzie. W ten sposób nie należy również wykorzystywać liści orzecha, dębu i olchy, bo zawierają one szkodliwe substancje i powstały z nich kompost w efekcie mógłby roślinom zaszkodzić. Skórki owoców cytrusowych natomiast nie tylko zawierają składniki toksyczne z chemicznych konserwantów, ale także obniżają aktywność mikroorganizmów w glebie.
– Przystępując do tworzenia kompostu, powinniśmy zwrócić uwagę na to, jaki efekt chcemy uzyskać, a to zależy od wsadu, który mamy. A więc musimy przeprowadzić higienizację, by sprawdzić, czy w produktach, które używamy do kompostowania, spodziewamy się chorobotwórczych mikroorganizmów, bakterii czy też jaj pasożytów. Jeżeli tak, to oczywiście ten proces kompostowania trochę inaczej powinniśmy przeprowadzić – mówi prof. dr hab. Wojciech Stępień.
Ważne, żeby robiąc kompost, pomieszać ze sobą materiały o różnej frakcji, na przykład suche liście, pocięte gałązki czy trociny z soczystą, skoszoną trawą, nacią warzyw czy obierkami. Domowy kompostownik pozwala wykorzystać wszystkie odpady biodegradowalne, a więc takie, które poddają się rozkładowi tlenowemu przy udziale mikroorganizmów oraz dżdżownic.
– Proces kompostowania jest procesem biologicznym, a główną rolę odgrywają w nim bakterie, ale również grzyby, promieniowce. Żeby one właściwie i szybko się rozwijały, to muszą mieć odpowiednią ilość energii do tworzenia swojej biomasy. Optymalny stosunek węgla do azotu w takim procesie kompostowanym to jest gdzieś około 30:1, czyli jeżeli mamy słomę, gdzie jest stosunek 100:1 i trawę, gdzie jest kilka do jednego, to takie suche i mokre produkty możemy łączyć, żeby ten proces kompostowania przechodził w miarę szybko. Te materiały powinny być raczej rozdrobnione – mówi badacz z SGGW.
Kolejnym bardzo ważnym elementem jest wilgotność w kompostowniku. Powinna się mieścić w granicach 50-60 proc. W praktyce oznacza to, że jeżeli weźmiemy kompost do ręki i ściśniemy go, to pokazują się kropelki wody.
– Wilgotność możemy też zmierzyć odpowiednim przyrządem. Trzeba pamiętać, że nie może być zbyt mokro, bo wtedy jest zimno i mikroorganizmy się nie rozwijają. Zbyt suchy również nie sprzyja namnażaniu mikroorganizmów – mówi prof. dr hab. Wojciech Stępień.
W skali mikro najlepiej sprawdza się system kompostowania w ażurowych pojemnikach z dnem, z możliwością napowietrzania bocznego, żeby tlen dostawał się do dolnych partii.
– Szczególnie przy kompostowaniu mokrych materiałów, kompostując je bezpośrednio na glebie, to niestety wiele substancji do niej wnika, a dalej może dostawać się do wód gruntowych. Dlatego też, jeżeli kompostujemy coś nawet bez pojemników, to powinniśmy zrobić jakąś izolację, albo z suchych materiałów roślinnych, np. słomy, plew, bądź też rozłożyć folię, żeby zabezpieczyć to środowisko przed zanieczyszczeniami, biogenami, głównie azotem i fosforem – mówi ekspert.
Wiele osób obawia się, że postawienie kompostownika w przydomowym ogródku oznacza nieprzyjemny zapach. Eksperci przekonują, że można go uniknąć, wystarczy tylko zastosować się do kilku zasad.
– Główny problem związany z kompostowaniem to jest problem zapachów, czyli emisji odorów. Są to głównie pochodne zredukowanych form siarki i azotu, które powstają w warunkach beztlenowych, w warunkach zamkniętych czy też w pryzmach bez możliwości dotleniania. Jeżeli chcemy uniknąć tych uciążliwych zapachów, to powinniśmy natleniać komposty, używając specjalnych pojemników z otworami bocznymi i dolnymi. Tego problemu można też uniknąć, stosując odpowiednie biopreparaty, które ułatwiają procesy przemian siarki i azotu, a więc eliminują zapach. Eliminując zapach, uzyskujemy również korzystne właściwości kompostu, bo te związki powstające w warunkach beztlenowych często są szkodliwe – dodaje prof. dr hab. Wojciech Stępień.
Kompost jest gotowy, kiedy strukturą przypomina głęboką ściółkę leśną. Cały ten proces może potrwać nawet pół roku. Odpowiednio przygotowany naturalny nawóz ma jednak wiele zalet. Dostarcza roślinom niezbędnych składników odżywczych, a zarazem przywraca glebie optymalne parametry, poprawia jej strukturę i odbudowuje jej specyficzną mikroflorę.
Czytaj także
- 2025-04-10: Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online
- 2025-03-14: Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen
- 2025-03-17: Na wojnie handlowej straci nie tylko Unia Europejska, ale przede wszystkim USA. Cła odwetowe na eksport USA wynoszą już 190 mld dol.
- 2025-02-24: Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE
- 2025-02-27: Biodegradowalne materiały mogą rozwiązać problem zanieczyszczenia plastikiem. Na razie to jednak kosztowna alternatywa
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2025-01-07: Kobiety podchodzą ostrożne do pracowniczych planów kapitałowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową
- 2025-01-17: UE uszczelnia ochronę konsumentów. Producenci i sprzedawcy będą ponosić większą odpowiedzialność za wadliwe i niebezpieczne produkty
- 2024-11-25: Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
- 2024-09-16: Konsumenci coraz częściej sięgają po ryby ze zrównoważonych połowów. Sprzedaż certyfikowanych produktów sięga 18 tys. t
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Gwiazdy

Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj
Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.
Handel
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.
Infrastruktura
Mazowsze ze specjalną ofertą na Wielkanoc i majówkę. Rośnie zainteresowanie podróżami po regionie

Okres wielkanocny i majówkowy, które w tym roku wypadają bardzo blisko siebie, to czas wzmożonego ruchu turystycznego na Mazowszu. Region, który w ubiegłym roku odwiedziła rekordowa liczba turystów, przyciąga m.in. bogactwem kulturowym, różnorodną ofertą atrakcji i nadwiślańskimi krajobrazami. W okresie Wielkiej Nocy w wielu miejscach odbywają się wydarzenia, które mają przybliżyć świąteczne tradycje pielęgnowane od pokoleń.