Mówi: | Gosia Baczyńska |
Funkcja: | projektantka mody |
Gosia Baczyńska: Wydaje mi się, że kobiety trochę się już opanowały. Usta powiększone na maksa i policzki jak jabłka powoli odchodzą do lamusa
Projektantka zauważa, że moda na powiększanie ust i zabiegi uwydatniające kości policzkowe powoli przemija. Cieszy ją to, bo widzi, że wiele kobiet nie zna w tej kwestii umiaru. Podążając ślepo za modą, nie zastanawiają się, czy taka korekcja jest im w ogóle potrzebna. W rezultacie ich twarz przypomina napompowaną maskę. Tracą przez to swój urok i naturalny wdzięk.
W jednym z wywiadów Gosia Baczyńska odniosła się do trendu panującego wśród kobiet, które zbyt często poddają się zabiegom modelującym twarz, przez co wyglądają wręcz karykaturalnie. Teraz zaznacza, że w tej kwestii pojawiło się już światełko w tunelu.
– Duże usta i policzki, które są jak jabłka, to już nie jest obecny kanon mody, bo zauważyłam, że on na szczęście troszeczkę odchodzi. Mówię o wielkich policzkach, okrągłych, do tego usta wypełnione na maksa. Wydaje mi się, że jesteśmy już za szczytem tego trendu, że kobiety już się trochę opanowały – mówi agencji Newseria Lifestyle Gosia Baczyńska.
Projektantka uważa, że wszystko jest dla ludzi, również zabiegi medycyny estetycznej. Ważne jednak, żeby zachować zdrowy rozsądek i nie chcieć wbrew naturze, na siłę upodabniać się do innych.
– Mówię o tej przesadzie, że są dziewczyny, kobiety, które po prostu nie mają umiaru i bardzo często z ładnej, młodej dziewczyny robi się po prostu produkt napompowany wszystkim. Przecież niektóre z nich naprawdę wyglądają groteskowo – dodaje.
Czytaj także
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
- 2024-11-08: Komisja Europejska stwierdziła poprawę stanu praworządności w UE. Ruszyła kampania informacyjna na ten temat
- 2024-10-31: Medycyna stylu życia zyskuje na znaczeniu. Może zapobiegać przewlekłym chorobom serca i nowotworom
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-11-04: M. Klajda (Miss Polonia 2024): Medycyna estetyczna to forma leczenia kompleksów. Każdy powinien sam zadecydować o ingerencji w swój wygląd
- 2024-06-25: Grupa LUX MED szuka medycznych innowatorów. Najlepsi mogą liczyć na potężny zastrzyk finansowania
- 2024-05-27: Gabinety stomatologiczne dostosowują się do specjalnych potrzeb pacjentów. Powstają placówki przystosowane do osób otyłych, niepełnosprawnych czy cierpiących na dentofobię
- 2024-05-10: Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
- 2024-03-13: Sterowany światłem rozrusznik pomoże pacjentom z niewydolnością serca. Urządzenie jest ultralekkie i biodegradowalne
- 2024-02-16: Anna Jurksztowicz: Powinniśmy mieć większą wiedzę na temat osteoporozy. Po 50. roku życia należy mierzyć wzrost i badać gęstość kości
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.