Newsy

Agnieszka Cegielska: nigdy w życiu nie byłam na diecie i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała

2017-07-07  |  06:43

Bardzo pilnuję tego, co jem. Nie chodzi tu jednak o liczenie kalorii, ale o jakość jedzenia – podkreśla Agnieszka Cegielska. Prezenterka kieruje się zasadą: „jesteśmy tym, co jemy”, stawia na życie w harmonii z naturą i chętnie włącza do swojego menu przeróżne rośliny, zioła, zboża, warzywa i owoce. Z pasją odkrywa ich właściwości i zdobytą wiedzą dzieli się z widzami. Jej zdaniem największe spustoszenia w organizmie są spowodowane restrykcyjnymi dietami, stresem i chemicznymi dodatkami do żywności.

Nigdy w życiu nie byłam na diecie i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała. Stosuję różnorodną dietę umiaru, słucham swojego organizmu, podpowiada mi tak dobrze, że wychodzi mi to na zdrowie – mówi agencji Newseria Agnieszka Cegielska, prezenterka.

W autorskim cyklu „Naturalnie” w programie „Dzień dobry TVN” Agnieszka Cegielska odkrywa skarby natury i opowiada o ich właściwościach. Prezenterka zachęca do tego, by w menu jak najczęściej pojawiały się sezonowe owoce i warzywa, tłumaczy, jak wykorzystywać zioła, lecznicze rośliny, zboża i produkty z ekologicznych upraw. Jak podkreśla, swoją figurę i odporność organizmu zawdzięcza zdrowemu odżywianiu i dobrym genom.

Genetycznie nie mogę narzekać na figurę. Tata jest zawodowym sportowcem, byłym siatkarzem, ja miałam być chłopcem, dość długo dzięki tacie trenowałam siatkówkę. Dobrze, że zatrzymałam się na 1,77 m wzrostu, potem byłoby trochę gorzej – mówi Agnieszka Cegielska.

Cegielska podkreśla, że jej sposób na perfekcyjną figurę jest bardzo prosty: zdrowa dieta i spora dawka sportu.

 Sport dał mi bardzo dużo. Radość z aktywności fizycznej powoduje, że mam mniej kilogramów niż więcej – podkreśla Agnieszka Cegielska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

NEWSERIA POLECA

Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku

Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy

Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.

Prawo

Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich

Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.

Podróże

Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie

Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.