Mówi: | Agnieszka Hyży |
Funkcja: | dziennikarka, prezenterka telewizyjna |
Agnieszka Hyży: "Przepis na ślub" traktuję jako program telewizyjny, wyższy jakością niż zwykłe filmiki na Youtube
Prezenterka chce znaleźć dla siebie miejsce w internecie. Ruszyła z nowym projektem "Przepis na ślub", dostępnym wyłącznie w sieci. Gwiazda traktuje go jako program telewizyjny dostarczający internautom treści wysokiej jakości. Rozwój kanału jest jej priorytetem na najbliższe miesiące, choć w planach ma także inne projekty m.in. poradnik w formie kalendarza dla kobiet przygotowujących się do ślubu oraz pierwsze w Polsce zjazdy weekendowe panien młodych.
Agnieszka Hyży od dwóch lat współpracuje z największą ślubną platformą internetową w Polsce. W końcu listopada ruszył kolejny projekt gwiazdy związany z tą marką, jakim jest "Przepis na ślub". W jego ramach na platformie YouTube Agnieszka Hyży publikuje kilkunastominutowe filmiki, w których wraz z zaproszonymi gośćmi porusza kwestie związane z organizacją ślubu, sezonowymi trendami oraz inspiracjami dla przyszłych panów i panien młodych. Gwiazda określa swój nowy projekt mianem kanału telewizyjnego w internecie.
– Z racji moich doświadczeń i tego jak ja uczyłam się mediów poprzez telewizję, chciałabym też znaleźć swoje miejsce w internecie, ale jednak dostarczając tej jakości trochę wyższej, rozmów trochę lepszych, bardziej potraktować to jako program telewizyjny, aniżeli takie zwykłe filmiki na Youtube – mówi Agnieszka Hyży agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Prezenterka zdaje sobie sprawę, że internet rządzi się swoimi prawami i wymaga innych jakości niż telewizja. Ma jednak nadzieję, że jej projekt spodoba się internautom. Podkreśla też, że nie jest to jej samodzielne dzieło - po kilku latach pracy w telewizji, marketingu i biznesie ślubnym zgromadziła wokół siebie spore grono współpracowników, którzy pomagają wprowadzać jej marzenia w życie. Nie traktuje "Przepisu na ślub" jako własnego sukcesu, wie bowiem ile pracy w jego powstawanie wkładają członkowie jej ekipy.
– Ja jestem trochę rozkrokiem w wielu branżach, tu jest telewizja, tu są media, tu jest też moja rodzina, której się staram poświęcać bardzo dużo czasu, a niektórzy ludzie są dedykowani do poszczególnych projektów w moim otoczeniu, więc ja im jestem wdzięczna za to, że pomagają mi realizować te moje autorskie projekty i potem je świetnie prowadzą dalej – mówi Agnieszka Hyży.
Rozwój kanału internetowego jest dla gwiazdy priorytetem na najbliższe miesiące, ma też jednak inne plany zawodowe. W 2019 roku będzie brała udział w przygotowaniu pierwszych w Polsce bridecampów – targów ślubnych w nowej formule, wydaniu poradniko-kalendarza dla przyszłych żon, oraz organizacji dużej międzynarodowej imprezy o tematyce ślubnej. Agnieszka Hyży podkreśla, że w ostatnich latach branża weddingowa w Polsce bardzo mocno się rozwinęła – Polacy przeznaczają coraz więcej środków na organizację wesela, a firmy ślubne oferują usługi na niezwykle wysokim poziomie.
– Też Zachód zaczął nas dostrzegać. Jeżeli chodzi np. o dekoracje i scenografie ślubne, to jesteśmy absolutnie jednymi z lepszych w Europie, oczywiście nie porównujemy się do królewskich ślubów, natomiast to, co nasze florystyczne firmy potrafią robić na ślubach, to jest wielkie wow i oni chcą też przyjechać do Polski i spotkać się z naszymi – mówi Agnieszka Hyży.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.
Uroda
Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.