Newsy

Andżelika Piechowiak święta i Sylwestra spędza w Polsce. Rok temu była w Hollywood

2013-12-24  |  09:00
Andżelika Piechowiak święta spędza pod Warszawą. Sylwestra również spędzi w Polsce i będzie miała trochę wolnego czasu, ponieważ wyjątkowo nie pracuje. Piechowiak zdradza też, że w zeszłym roku sylwestrową noc spędziła w Los Angeles, co – jak twierdzi – było zupełnym przypadkiem.

Piechowiak zwykle na święta jeździ do dziadków do Świnoujścia. Tym razem jednak cała rodzina spotyka się u mamy aktorki, w domu pod Warszawą. Co do sylwestrowej nocy Piechowiak nie ma konkretnych planów.

Na pewno będzie to Sylwester w Polsce, nigdzie nie wyjeżdżam i nie pracuję tego Sylwestra. Nie gram żadnego spektaklu, co jest dosyć wyjątkową sytuacją. Ja lubię wbrew pozorom grać w Sylwestra w teatrze, bo to jest zawsze fajna sprawa. Spektakl kończy się zazwyczaj o północy, jest toast, a potem  bawimy się w teatrze. Ja to lubię – opowiada  aktorka.

Poprzedniego sylwestra Andżelika Piechowiak spędziła w Hollywood.

Akurat tak się złożyło, że tuż po świętach wyjeżdżałam do Stanów Zjednoczonych i Sylwester był w Stanach. Obchodziłam Nowy Rok w Los Angeles i pamiętam, że kiedyś ktoś na planie zapytał, co robię w Sylwestra. Odpowiedziałam, że jadę do Los Angeles i było takie aaaaa – wspomina Piechowiak.

Aktorka spędzała zeszłoroczną imprezę sylwestrową za oceanem ze znajomymi. Docelowo leciała do San Diego, ale  na świętowanie Nowego Roku wybrała Los Angeles.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Handel

Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach

Zmiany nie są błyskawiczne, jednak spadkowy trend udziału chowu klatkowego kur jest wyraźnie widoczny – wynika z siódmej edycji raportu Stowarzyszenia „Otwarte Klatki”. Według najnowszego raportu już prawie 1/3 kur w naszym kraju utrzymywana jest w systemach innych niż chów klatkowy. Dziesięć lat temu było to zaledwie 13 proc. Obecnie już ponad 170 firm zadeklarowało wycofania jaj z chowu klatkowego. Prawie połowa już teraz wywiązała się z tej obietnicy.

Zdrowie

Julia Kamińska: Nie boję się krwi, ale raz podczas takiej procedury zdarzyło mi się zemdleć

Aktorka nie boi się strzykawek ani zastrzyków. Wizyta w punkcie pobrań krwi czy w laboratorium również nie jest dla niej traumatycznym przeżyciem. Julia Kamińska zaznacza natomiast, że choć samo pobranie krwi powoduje u niej jedynie niewielki dyskomfort, to raz podczas takiej procedury zemdlała.