Newsy

Anna Bałoń: Jestem za operacjami plastycznymi. Sama na razie skorzystałabym z maszyn odchudzającyh.

2013-10-07  |  11:00
Anna Bałoń otwarcie przyznaje, że nie ma nic przeciwko operacjom plastycznym i innym niekonwencjonalnym metodom wspomagania figury. Sama skorzystałaby z niektórych sposobów.

Jeżeli komuś ma to dać szczęście, jeśli ktoś ma na to pieniądze to ja się nie sprzeciwiam – mówi była finalistka drugiej edycji „Top Model” agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Bałoń przyznaje, że dziś sama plastycznie nie zmieniłaby w sobie nic,  ale jest coś,  z czego chętnie skorzystałaby.

Spróbowałabym takich maszyn odchudzających – mówi topmodelka. – Chciałabym zobaczyć jaki to daje efekt.

Ania Bałoń jest w trakcie treningów odchudzających. Pod okiem znanego trenera gwiazd Jacka Bilczyńskiego chce zrzucić nawet 18 kilogramów. Topmodelka właśnie tyle przytyła w dwa lata po zakończeniu swojej przygody z „Top Model”. Jej zmagania można śledzić w cyklu reportaży w programie „Dzień Dobry TVN”.

W ostatniej rozmowie z agencją Informacyjną Newseria Lifestyle Jacek Bilczyński przyznał, że Ania nie jest łatwą partnerką podczas pracy. Brak jej
motywacji, miewa zmienne nastroje, ma problemy z wykonywaniem niektórych ćwiczeń. Trener wierzy jednak, że dziewczyna pokona trudności i osiągnie zamierzony cel. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą

Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.