Newsy

Anna Dereszowska: Dzieci to mój największy sukces. Nie wyobrażam sobie bez nich życia

2018-04-09  |  06:32

Macierzyństwo to najważniejsza rola w życiu Anny Dereszowskiej. Po pracy z przyjemnością wraca do swoich dzieci, bo przy nich psychicznie odpoczywa. Choć opieka nad nimi wymaga sporo trudu, to rekompensatą jest ich bliskość, uśmiech i energia do działania. Aktorka stara się tak gospodarować swoim czasem, by znaleźć też chwilę tylko dla siebie. Wtedy wymyka się na siłownię.

Anna Dereszowska ma bardzo racjonalne podejście do wychowywania dzieci i choć zdarza jej się rozpieszczać swoje pociechy, to potrafi też powiedzieć „nie”. Aktorka przyznaje, że macierzyństwo bardzo zmieniło jej podejście do życia.

– Dzieci sprawiają ogromną radość, chociaż – jak to mówią – jest to kolejny etat i człowiek nie jest w stanie odpocząć, to dają olbrzymią radość i w moim życiu są zdecydowanie najważniejsze. Ja życia sobie bez nich nie wyobrażam. Są moim największym sukcesem osobistym – mówi agencji Newseria Anna Dereszowska, aktorka.

Dereszowska jest mamą 10-letniej Leny i 2,5-letniego Maksymiliana. Poświęca dzieciom maksymalnie dużo czasu, bo wie, że te relacje zaprocentują w przyszłości. Aktorka podkreśla, że mimo wielu obowiązków domowych i zawodowych stałym punktem jej dnia jest porcja ćwiczeń.  

– Chętnie uprawiam sport, to mnie relaksuje. Z jednej strony mam poczucie, że robię coś fajnego dla siebie i nie tylko, bo dzięki temu jestem sprawniejsza i mogę dać więcej z siebie dzieciakom i państwu, a z drugiej strony – jest to czas wyłącznie dla mnie, kiedy mogę sobie pomyśleć o swoich sprawach, kiedy mogę sobie poplotkować z moją trenerką Gosią Gałkowską – mówi Anna Dereszowska.

Do tej pory aktorka ćwiczyła sama i próbowała różnych dyscyplin sportu: tenis, bieganie, jazda konna. Teraz jednak dodatkowo zdecydowała się na regularne treningi na siłowni pod okiem specjalistki.

– Pierwszy raz mi się to zdarza, ale jest to bardzo ciekawe, bardzo fajne doświadczenie. Bardzo szybko czas mija, jak ma się kogoś, kto z człowiekiem porozmawia, kto pokaże, kto pomoże i kto dobierze odpowiednie ćwiczenia. Nagle się okazuje, że ta godzina, 1,5 godziny, na siłowni to chwila moment i się kończy. Chociaż czasem jak mnie przeczołga, to po schodach nie jestem w stanie zejść – mówi Anna Dereszowska.

Pasją do sportu Dereszowska stara się też zarazić swoje dzieci. Często zabiera je na basen, z córką ćwiczy też jazdę konną i nurkowanie. Aktorka podkreśla, że rodzinne sporty to podstawa. Ona sama ruch ma w genach i wierzy, że jej dzieci również z czasem docenią zalety fizycznego wysiłku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę

Wokalistka podkreśla, że wiele lat pracowała na to, żeby być w miejscu, w którym jest teraz, i robić to, co kocha. Tworzenie muzyki i koncertowanie to dla niej nie tylko praca, ale i pasja, z którą zawsze będzie związana. Luna zdradza też, że co prawda czuje potrzebę eksploracji innych swoich umiejętności, takich jak taniec czy gotowanie, i czasami marzy o radykalnej zmianie swojego życia, ale nie mogłaby porzucić całego dotychczasowego dorobku artystycznego. Nie wyklucza natomiast, że kiedyś wyreżyseruje jakiś film albo napisze powieść.

Gwiazdy

Jakub Rzeźniczak: Z Radkiem Majdanem mamy dużo tematów do rozmowy. Jest świetnym współlokatorem, ale trochę ciężko się przy nim spało

Podczas realizacji zdjęć do programu „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” w Grecji Jakub Rzeźniczak mieszkał w pokoju z Radosławem Majdanem. Ucieszyło go to, bo w wolnych chwilach mogli wymieniać swoje spostrzeżenia dotyczące aktualnej sytuacji w piłce nożnej. Miał też okazję się przekonać, czy mąż Małgorzaty Rozenek również jest perfekcyjnym panem domu. Niestety byłemu bramkarzowi zdarzało się chrapać, co przełożyło się na bezsenne noce Jakuba Rzeźniczaka.

Ochrona środowiska

Susza stała się już corocznym zjawiskiem w Polsce. Lokalne inicjatywy mogą wiele zmienić

Polskie lato coraz bardziej zaczyna przypominać temperaturami to śródziemnomorskie. Rośnie liczba dni z temperaturą przekraczającą 30 st. C i tropikalnych nocy, a fale upałów sprzyjają nasilaniu się susz. Wylesianie i powiększanie obszarów nieprzepuszczalnych, w połączeniu z wadliwą gospodarką wodną, zwiększa w ostatnich dekadach „ucieczkę” wody z obszaru Polski, powodując większą intensywność skutków suszy – wynika z analizy „Nauki o klimacie”. Problemem jest brak spójnej i konsekwentnej polityki gospodarowania zasobami wodnymi.