Mówi: | Artur Chamski |
Funkcja: | aktor, piosenkarz |
Artur Chamski: Stawianie warunków jest postrzegane jako gwiazdorstwo. A tak naprawdę mamy do tego prawo
Aktor tłumaczy, że artyści zazwyczaj muszą walczyć o dobre warunki pracy. Bardzo często organizatorzy wydarzeń kulturalnych nie biorą pod uwagę ich potrzeb. To znacznie utrudnia artyście skupienie się na zadaniu i wykonanie go prawidłowo. Artur Chamski wielokrotnie spotkał się z brakiem profesjonalizmu. Obecnie, nauczony doświadczeniem, umieszcza w umowach swoje wymagania, by być pewnym, że zostaną one zrealizowane.
Tłumaczy, że przez większość swojego życia postrzegał siebie jako kogoś, kto powinien przestrzegać prawa i być w stosunku do niego bierny. Odczuwał, że żyje w świecie, w którym ma pewne nakazy oraz normy. Jednak od pewnego czasu zaczął patrzeć na rzeczywistość inaczej. Korzysta z porad radcy prawnego i dzięki temu jego życie stało się łatwiejsze. Zaznacza, że ludzie z wiekiem są bardziej świadomi swoich praw i obowiązków.
– Nasza praca jest naszą pasją. Bardzo często nie myślimy o sobie jak o kimś, kto oprócz tego, że ma obowiązki, a więc musi zagrać spektakl czy też zaśpiewać koncert, może również stawiać pewne warunki. To jest postrzegane jako gwiazdorstwo, a tak naprawdę mamy prawo, żeby umieścić w umowie pewne zapisy, dzięki którym będziemy mogli godnie i spokojnie wykonać pracę. Nie mówię oczywiście o kaprysach typu szampan w garderobie – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Artur Chamski.
Aktor przyznaje, że wielokrotnie musiał walczyć o podstawowe prawa. Organizatorzy eventów często nie dbają o podstawowe potrzeby artystów, a ich komfort traktują marginalnie. Artur Chamski tłumaczy, że w takich sytuacjach należy upomnieć się o swoje. Najlepiej jednak zadbać o dobre warunki pracy jeszcze przed jej rozpoczęciem – w chwili podpisania zobowiązania.
– Garderoba nie może znajdować się bliżej niż 80 metrów od sceny. Muszą być kulisy, żebym mógł się na chwilę schować podczas spektaklu. Musi być dostęp do toalety. W umowach trzeba takie rzeczy wpisywać, bo potem okazuje się, że przyjeżdżamy i jest z tym problem. To są bardzo prozaiczne sprawy, o których artysta nie myśli. Często menadżer musi stworzyć takie zapisy – zaznacza.
Aktor przyznaje, że niezwykle ważne są wzajemny szacunek oraz życzliwość. Dzięki temu praca jest o wiele przyjemniejsza i produktywna. Profesjonalizm pomaga uniknąć wielu konfliktów i nieporozumień.
– Nie tylko w świecie artystycznym, ale także w ogóle warto traktować się jako partnerów we wszelkiego rodzaju negocjacjach. Każdą umowę możemy negocjować, a przynajmniej próbować to robić – tłumaczy.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Problemy społeczne
W Polsce rośnie liczba wykrywanych chorób przenoszonych drogą płciową. Coraz większa świadomość i możliwość testowania
Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że na świecie codziennie odnotowuje się ponad milion nowych zakażeń chorób uleczalnych przenoszonych drogą płciową (STI). W rzeczywistości może ich być nawet wielokrotnie więcej. W Polsce tylko w 2023 roku wykryto ponad 5 tys. przypadków kiły, chlamydii i rzeżączki. Ze względu na tę samą drogę transmisji zakażenia choroby te często ze sobą współwystępują, a zakażenie jedną z nich zwiększa znacząco ryzyko zakażenia HIV.