Mówi: | Piotr Rubik |
Funkcja: | wiolonczelista, kompozytor |
Bajki Piotra Rubika jednymi z najczęściej wybieranych dla przedszkolaków. Współautorką opowieści jest 5-letnia córka artysty
– Książka „Bajki z zielonego lasu” może być czytana zarówno przez mamy, jak i przez tatusiów. Jest również audiobook specjalnie nagrany przeze mnie i z moją muzyką. I rzeczywiście ten audiobook się sprawdza, bo moja córka Helenka, która już słyszała to kilkadziesiąt razy, cały czas prosi, żeby jej znów włączać te bajki. To się sprawdza: dzieci się uspokajają, trochę szybciej zasypiają, a w samochodzie są spokojne – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Piotr Rubik, kompozytor.
Piotr Rubik podsuwa rodzicom kilkanaście barwnych opowieści z morałem, które bawią, uczą i kształtują wyobraźnię. Każda bajka jest bogato ilustrowana.
– Kiedy moja córka była malutka, szybko nam się znudziły bajki czytane, więc zaczęliśmy wymyślać specjalnie dla niej nowe ciekawe opowieści. Są to przygody Helenki w pięknym zielonym lesie, gdzie mieszka wiele zwierzątek i każde z nich codziennie do niej przychodzi z jakimś niezwykłym problemem. Teraz usiedliśmy, przypomnieliśmy sobie te wszystkie opowieści i jakoś to spisałem. Helenka jest współautorką, a teraz pisząc książkę, dołączyłem jeszcze Alicję – tłumaczy Piotr Rubik.
Zdaniem Piotra Rubika ta książka powinna zbliżać do siebie rodziców i dzieci, bo czytanie to najlepszy sposób na spędzanie razem wolnego czasu. Każda bajka może też być pretekstem do dyskusji i początkiem kolejnej opowieści. Kompozytor podkreśla, że w dzieciach drzemie olbrzymi potencjał i talent, który trzeba rozwijać.
– W tych bajkach jest właśnie miejsce na to, żeby dzieci mogły z nami troszeczkę porozmawiać. Jest w nich dużo elementów muzycznych, dlatego warto posłuchać audiobooka, ponieważ ja tam troszeczkę nawet rapuję i zachęcam też rodziców, żeby czytając te bajki, nie bali się naśladować odgłosów zwierząt. Jest pole do popisu dla tatusia czy mamusi, żeby poudawali różne zwierzątka. U nas to był totalny spontan wieczorem, przy usypianiu – mówi Piotr Rubik.
Czytaj także
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-21: Akcesja Ukrainy będzie dużym wyzwaniem dla unijnego rolnictwa. Obie strony czeka kilka lat przygotowań
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-10: Niewystarczające finansowanie polskiej nauki. Badacze rezygnują albo wyjeżdżają za granicę
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.