Newsy

Barbara Kurdej-Szatan: nie konkurujemy z mężem w „Tańcu z gwiazdami”. Cieszymy się tym i chcemy to zrobić jak najlepiej

2019-09-05  |  06:24

Aktorka jest zachwycona treningami do programu „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami”. Twierdzi, że od dawna marzyła o nauce tańca, a po kilku tygodniach prób najlepiej czuje się w stylach latynoamerykańskich. Zapewnia też, że choć o Kryształową Kulę walczyć będzie również jej mąż, nie ma między nimi rywalizacji i uczucia zazdrości.

10. edycja programu „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami” zadebiutuje na antenie telewizji Polsat już 13 września o godzinie 20.05. Na parkiecie, tradycyjnie już, widzowie podziwiać będą zmagania dziesięciu par, m.in. Joanny „Rudej” Lazer i Rafała Maseraka, Akopa Szostaka i Sary Janickiej, oraz Barbary Kurdej-Szatan, której partnerować będzie Jacek Jeschke. Aktorka trenuje już od kilku tygodni i jest zachwycona nowym wyzwaniem. Twierdzi, że od dawna marzyła by nauczyć się tańczyć i wreszcie dostała taką szansę.

Zawsze marzyłam o tym, żeby wziąć udział w tym programie i zawsze mi tego brakowało w tym moim całym dorobku artystycznym przez te wszystkie lata. Brakowało mi właśnie tego, żeby nauczyć się tak naprawdę dobrze tańczyć – mówi gwiazda agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda najlepiej czuje się w tańcach latynoamerykańskich. Polubiła zwłaszcza cha-chę za niezwykle miękkie ruchy. Nieco gorzej radzi sobie z tańcami standardowymi, do których zalicza się quick step, fokstrot, walc angielski, walc wiedeński oraz tango. Wymagają one odpowiedniego przygotowania fizycznego, którego Barbara Kurdej-Szatan, jako osoba nigdy niezwiązana z tańcem, nie ma.

Jest to dla mnie trudne, żeby trzymać precyzyjnie i żeby tak to ciało było spięte, żeby brzuch był wciągnięty, żeby ramiona w dół, wiesz, głowa, to jest bardzo trudne dla mnie. Ale pracuję nad tym i walczę – mówi aktorka.

Gwiazda doskonale czuje się na parkiecie, scena zawsze była bowiem jej żywiołem. Teatralne deski wyzwalają w niej energię, choć i kamera, czy to filmowa, czy telewizyjna, działa w podobnie pobudzający sposób. Aktorka podkreśla, że zawsze podczas występu w teatrze, jako gospodyni programu telewizyjnego czy też pracując na planie serialu stara się zachowywać profesjonalnie i wykonać zadanie na tysiąc procent.

I jest tak, że pomiędzy jest skupienie i nie ma tej energii, a jak tylko jest akcja, albo tylko wchodzę na scenę, dosłownie… Ja to lubię, po prostu uwielbiam – mówi Barbara Kurdej-Szatan.

W 10. edycji programu „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami” wystąpi również Rafał Szatan. Aktor i wokalista, a prywatnie mąż Barbary Kurdej-Szatan zatańczy w parze z Lenką Klimentovą. Aktorka twierdzi, że choć będą rywalizować o Kryształową Kulę, nie ma między nią a mężem konkurencji ani zazdrości. Podkreśla, że już wielokrotnie pracowali razem, choćby w teatrze, gdzie grali sceny z różnymi osobami – nigdy nie stanowiło to dla nich problemu. Do udziału w „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami” pochodzą w ten sam sposób.

Każde z nas ma jakieś zadanie do wykonania, pracę do nauczenia się i do zrealizowania jak najlepiej i na tym nam zależy i tak do tego podchodzimy. Więc nie patrzymy na to jak na rywalizację. Po prostu cieszymy się tym i chcemy to zrobić jak najlepiej – mówi Barbara Kurdej-Szatan.

Aktorka zaznacza, że po treningach ani ona ani jej mąż nie próbują już tańczyć w domu – są na to zbyt zmęczeni, zwłaszcza że Rafał Szatan dużo czasu spędza na próbach do musicalu „Rock of Ages”. Wieczorami wspólnie się relaksują, zbierając siły na następny dzień.

Hania jest z nami zawsze, bo zabieramy ją na próby, więc raz jest z Rafałem, raz ze mną albo jakoś inaczej sobie to organizujemy, i też nam bardzo kibicuje i wszystko jest okej – mówi Barbara Kurdej-Szatan.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.