Mówi: | Beata Tadla |
Funkcja: | dziennikarka |
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.
– Bycie sobą w telewizji może nie dla wszystkich jest oczywiste, ludziom się wydaje, że my wkładamy jakąś maskę po to tylko, żeby nie pokazać swoim ciałem stosunku do tego, o czym mówimy. To jest nieprawda, my się tymi wszystkimi historiami bardzo, bardzo przejmujemy. Bardzo mi się podoba to, że my tutaj nie boimy się emocji. Jeśli jest historia, która wzrusza, to my się też wzruszamy, jeśli jest historia, która rozśmiesza nas do łez, to się nie boimy pokazać tych łez – mówi agencji Newseria Beata Tadla.
Jak przyznaje, w programach śniadaniowych bardzo lubi to, że scenariusz pozwala na drobne odstępstwa. Prowadzący mogą wyrazić swoją opinię, podzielić się swoimi doświadczeniami, pożartować czy też spróbować swoich sił w jakichś nietypowych zajęciach, z którymi nie mają do czynienia na co dzień.
– Najbardziej lubię, jak pokazujemy dystans do siebie, jak pokazujemy, że mamy poczucie humoru, jak testujemy się niekiedy, wrzucając jakieś słowne haczyki i czy ta druga strona to złapie. Mamy też kody, które są znane tylko nam – mówi.
Prezenterka zaznacza, że twórcom „Pytania na śniadanie” zależy na tym, żeby program był dla widzów przestrzenią, w której mogą się odnaleźć na przykład w jakichś trudnych sytuacjach, które ich dotykają. Trzeba więc przekazywać informacje w lekki i przystępny sposób, poruszać ważne tematy, a równocześnie pozwolić odbiorcom miło spędzić czas przed telewizorem.
– Nie jesteśmy programem newsowym, żeby opowiadać o tym, co się wydarzyło w kraju czy na świecie, ale jesteśmy programem, który reaguje na te wydarzenia tak, żeby widz jak najwięcej z tej ważnej sytuacji zrozumiał i jak najwięcej wyniósł. Bardzo lubię to, że możemy przeprowadzać widzów przez wszystkie zawiłości i meandry świata i odpowiedzieć na pytania widzów tak, jakbyśmy byli ich rzecznikami – mówi.
Na kanapach „Pytania na śniadanie” zasiadają artyści, sportowcy, eksperci z różnych dziedzin, a także ci, którzy nie są znani z mediów, ale mają swoje nietypowe pasje i chcą o nich opowiedzieć. Tadla zaznacza, że każda z tych rozmów to nietuzinkowa lekcja, która ją ubogaca i pozwala jej poszerzyć wiedzę na dany temat. Jednocześnie ma nadzieję, że widzowie też z zaciekawieniem słuchają takich wywiadów.
– Zapraszamy wszystkich do „Pytania na śniadanie”. Na naszej kanapie jest miejsce dla każdej osoby, która ma coś ciekawego do powiedzenia, chce się podzielić talentem, wiedzą, odkryciem. To jest wspaniałe, że my możemy tutaj gościć tak wartościowych ludzi, którzy robią tak niesamowite rzeczy, i wraz z widzami możemy się tym wszystkim zachwycić. Każde wydanie to jest niesamowita przygoda i długo potem jeszcze o tym opowiadamy. Uwielbiam mądrych ludzi, mądrzejszych od siebie i cieszę się, że mogę ich tutaj spotkać – podsumowuje prezenterka.
Czytaj także
- 2025-04-15: 1 mln zł na innowacyjne rozwiązania dla miast. Granty mogą otrzymać naukowcy i start-upy
- 2025-04-10: Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać
- 2025-03-11: Dawid Kwiatkowski: W programie „MBtM” były wyznania miłości w moim kierunku. To było miłe, ale za uczestnikiem musi iść też dobra muzyka
- 2025-03-26: Patricia Kazadi: To będzie bardzo pracowita wiosna. Pracuję nad własną muzyką
- 2025-03-13: Patricia Kazadi: Maciek Rock jest dla mnie ogromną inspiracją. Uczę się od mistrza
- 2025-03-03: Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie
- 2025-03-20: Malwina Wędzikowska: Druga edycja „The Traitors. Zdrajcy” jest bardziej mroczna i bezwzględna. Finał mocno zaskoczy widzów
- 2025-03-28: Malwina Wędzikowska: W moim środowisku pracy nieraz byłam zdradzona i oszukana. Teraz wystrzegam się zbyt miłych ludzi, od których za chwilę można dostać cios w plecy
- 2025-02-27: Malwina Wędzikowska: W dżungli przez miesiąc rewidowałam swoje życie. Przehulałam dużo czasu na toksycznych ludzi
- 2025-02-25: Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Zdrowie

Katarzyna Dowbor: Jak najszybciej muszę się zaszczepić przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Do tej pory zabezpieczałam przed tymi pasożytami tylko moje zwierzęta
Prezenterka przyznaje, że do tej pory nie zdawała sobie sprawy, że kleszczowe zapalenie mózgu to taka podstępna i groźna choroba. Jest ona wywoływana przez wirusa, który dostaje się do naszego organizmu w wyniku ukłucia przez kleszcza. Dlatego tak ważne jest, by przed tymi pajęczakami zabezpieczać nie tylko naszych pupili, ale także siebie. Katarzyna Dowbor już umówiła się na przyjęcie odpowiedniej szczepionki. Z danych opracowanych przez Ośrodek Badań Socjomedycznych Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych UW wynika, że na taki krok decyduje się zaledwie co dziesiąty Polak.
Moda
Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie

Aktorka chętnie podjęła wyzwanie „no-buy 2025” i jak zapewnia, w tym roku nie zamierza kupować żadnych nowych ubrań. Poza tym systematycznie „wietrzy” swoją szafę i te rzeczy, które już nie są jej potrzebne, sprzedaje przez internet albo oddaje znajomym. Julia Kamińska zaznacza też, że kompletując stylizację na czerwony dywan, stara się nie wydawać pieniędzy na nowe ubrania. Najpierw zagląda do garderoby, by znaleźć w niej coś, co można ponownie wykorzystać.
Infrastruktura
Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa

Województwo mazowieckie jest liderem pod względem liczby turystów. W ubiegłym roku odwiedziło je prawie 7 mln gości. I choć lokomotywą ruchu turystycznego pozostaje Warszawa, to coraz więcej osób wybiera zwiedzanie regionu w wolniejszym tempie niż w stolicy i bliżej natury. Mazowsze od lat postrzegane było jako idealny kierunek na mikrowyprawę, ale teraz przybywa osób, które chcą się tu zatrzymać na dłużej niż 1–2 dni.