Mówi: | Daniel Kuczaj |
Funkcja: | trener |
Daniel Kuczaj: był moment zagrożenia, że uderzy mi woda sodowa
Terapia DDA dla dorosłych dzieci alkoholików pomogła mi zdystansować się do nagłego sukcesu w show-biznesie – mówi trener. Przyznaje jednak, że w pewnym momencie pod wpływem popularności był bliski poczucia władzy i własnej wyjątkowości. Przede wszystkim jednak odczuwa satysfakcję, że może pomagać innym trenerom wybić się w branży fitness.
Daniel Kuczaj zaczął przygodę z show-biznesem niespełna dwa lata temu, błyskawicznie podbił jednak serca Polek i stał się gwiazdą internetu. Dziś należy do najpopularniejszych trenerów fitness, uwielbianym za poczucie humoru, dystans do samego siebie i niecodzienny sposób, w jaki motywuje kobiety do dbania o siebie. Tylko na Instagramie obserwuje go ponad 400 tys. osób, fanów na Facebooku ma równie dużo. Trener, znany także jako Qczaj, nie ukrywa, że w pewnym momencie nagły sukces niebezpiecznie zwiększył jego pewność siebie.
– Był taki moment zagrożenia, że uderzy mi woda sodowa. Natomiast przez cały czas, o czym mówię głośno, jestem w terapii, cały czas, jestem DDA, więc w tej terapii jakby świadomie jestem, bo jestem dorosłym dzieckiem alkoholika – mówi Daniel Kuczaj agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Kilka miesięcy temu trener przyznał, że jego ojciec cierpiał na alkoholizm i często stosował przemoc wobec swojej żony i dzieci. Sam również miał problem z uzależnieniem, najpierw od alkoholu, potem od sterydów. Uwolnił się jednak od choroby, po części dzięki terapii dla dzieci alkoholików, której zawdzięcza również spokojne podejście do nagle uzyskanej popularności. Dziś odczuwa przede wszystkim satysfakcję, że jest w stanie pomagać innym ludziom zaistnieć w branży fitness.
– Od samego początku taki był mój cel i taki był mój pomysł, żeby ciągnąć za sobą tych, którzy gdzieś tam popadają, mają mnóstwo pomysłów na siebie, chęci do robienia czegoś, a niestety nie mogą się wybić, nie mają możliwości, żeby się wybić – mówi Daniel Kuczaj.
Qczaj twierdzi, że wyszukuje dobrze rokujące trenerki z całej Polski, które bez jego wsparcia nie byłyby w stanie przebić się w branży. Jego celem jest zbudowanie własnego zespołu trenerskiego, który objąłby całą Polskę, a nawet zagranicę – jedna z jego współpracowniczek, z pochodzenia Polka, mieszka na stałe w Anglii. Obecnie Qczaj nagrywa ze swoimi trenerkami treningi, które zamieszcza na prowadzonej przez siebie platformie internetowej.
– Myślę, że to będzie naprawdę taki fajny projekt, który pokaże ludziom, że Polacy naprawdę potrafią się wspierać, że Polak też potrafi Polaka wesprzeć, potrafi mu dać pieniądze, żeby mógł zarobić, bo to jest normalna praca – mówi Daniel Kuczaj.
W związku z rozwojem firmy trener dużo podróżuje. Niedawno znalazł trochę czasu na krótki wypoczynek na Malcie, większość jego wyjazdów ma jednak związek z kolejnymi projektami zawodowymi.
– Jak widzę, ludzie oglądają mnie naprawdę w różnych miejscach na ziemi, Stany, m.in. Malta, i tam będziemy najprawdopodobniej organizować „campy qczajowe”, na które będę zabierał „fitlarwy”, ale i „ukochańców”, którzy mnie oglądają – mówi Daniel Kuczaj.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iwona Guzowska: Są dyscypliny sportu ociekające złotem jak piłka nożna. W innych wysiłek jest dużo większy i osiągnięcia kosmiczne, a nie ma sponsorów
Była pięściarka zauważa, że piłkarze, tenisiści czy skoczkowie narciarscy są w dużo bardziej komfortowej sytuacji niż zawodnicy specjalizujący się w innych dyscyplinach sportu, którzy często muszą funkcjonować bez wsparcia sponsorów. Na podstawie własnych doświadczeń Iwona Guzowska dobrze wie, że ścieżka kariery sportowej nie jest usłana różami.
Nowe technologie
Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.
Gwiazdy
Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.