Mówi: | Dorota Gardias |
Funkcja: | prezenterka |
Dorota Gardias niechętnie dzieli się opieką nad dzieckiem z partnerem
Dorota Gardias na początku września urodziła córkę Hanię. Dziewczynka rozwija się prawidłowo i już przesypia prawie całą noc. Dzięki temu prezenterka jest wypoczęta. Jak podkreśla gwiazda, może liczyć na wparcie Piotra Bukowieckiego, ojca małej Hani, ale niechętnie dzieli się opieką nad córką.
– Podział obowiązków jest, aczkolwiek ja niechętnie się dzielę. Wolę wszystko ogarniać sama. Sprawia mi to po prostu ogromną radość. W tej chwili nie pracuję i jest to czas przede wszystkim dla Hani – opowiada Dorota Gardias.
Prezenterka nie jest zmęczona opieką nad Hanią. Dziecko przesypia prawie całą noc i budzi się tylko na karmienie.
– Moja Hania okazała się dzieckiem, które potrzebuje oczywiście uwagi, zwłaszcza w ciągu dnia, ponieważ pięknie się rozwija i ja staram się ten rozwój stymulować. Ale mam to szczęście, że przesypia pięknie noce. Oczywiście budzimy się tylko na karmienie i naprawdę nie narzekam na to – opowiada prezenterka.
Prezenterka pragnie pocieszyć wszystkie kobiety, które martwią się, że ich ciało nie wróciło do formy sprzed ciąży.
– Gdyby nie było dietetyczki, gdyby nie było odpowiednich ćwiczeń, to gdzieś tam powrót do formy byłby trudny, trudniejszy niż jest teraz, ale on nie jest łatwy. Wymaga dużo pracy od kobiety. Chociaż znam takie panie, które tydzień po już wyglądały po prostu kwitnąco – wyjaśnia Gardias w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Dorota Gardias przyznaje, że jej figura nie jest jeszcze idealna, ale wciąż pracuje nad formą. Prezenterka korzysta także z bielizny korygującej, która maskuje przede wszystkim niedoskonałości widoczne na brzuchu.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Qczaj: W te wakacje planuję zwiedzić sporą część Stanów Zjednoczonych. Pojadę z siostrą do Yellowstone
W Stanach Zjednoczonych trener zamierza spędzić co najmniej miesiąc. Jak zaznacza, szczególnie marzy o tym, by zobaczyć Park Narodowy Yellowstone – miejsce, które zafascynowało go po obejrzeniu popularnego serialu. Qczaj planuje też zabrać mamę na wycieczkę samochodową po atrakcyjnych trasach USA. Pielęgnowanie relacji rodzinnych jest dla niego niezwykle ważne, dlatego chce efektywnie spędzić czas z bliskimi tak, by po wakacjach pozostały im miłe wspomnienia.
Nauka
Dog parenting jest skutkiem szerszych zmian społecznych. U źródeł rosnąca samotność i trudności w budowaniu relacji [DEPESZA]

Naukowcy z Uniwersytetu Loránda Eötvösa w Budapeszcie uważają, że dzięki specyficznym cechom wyglądu niektórych psów, zachowaniom komunikacyjnym zbliżonym do niemowląt i zależności od człowieka mogą one budzić w nas instynkt opiekuńczy porównywalny z tym, jaki wywołują dzieci. Obserwowane w bogatych i rozwiniętych krajach zjawisko dog parentingu budzi wiele kontrowersji, ale zdaniem naukowców nie ma ono wpływu na rodzicielstwo.
Podróże
Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły

Prezenter zaznacza, że co prawda wraz ze swoją żoną kupili dom w Hiszpanii, to jednak większość czasu spędzają w Polsce. Tutaj bowiem mają pracę, a ich córki chodzą do miejscowych szkół. Maciej Dowbor zdradza też, że dużo lepiej funkcjonuje mu się w naszym kraju. Tu realizuje większość swoich projektów zawodowych, natomiast możliwość wyjechania z dala od Warszawy pomaga mu się wyciszyć, odpocząć od zgiełku i nabrać do wszystkiego dystansu.