Mówi: | dr Krzysztof Gojdź |
Funkcja: | lekarz medycyny estetycznej |
Dr Krzysztof Gojdź: Dziś w tym kraju nie ma dla mnie miejsca. Nie wytrzymuję tutaj i wybieram demokrację USA
Lekarz jest rozgoryczony obecną sytuacją w Polsce. Jego zdaniem wszystkie zmiany idą w złym kierunku, łamane są zasady demokracji, a nasz kraj traci prestiż i pozycję na arenie międzynarodowej. Między innymi dlatego zdecydował się przeprowadzić do USA.
Dr Krzysztof Gojdź chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami na tematy społeczne oraz polityczne. Zawsze stara się też być na bieżąco. Zabierał już głos chociażby w sprawie planowanych zmian w ustawie o aborcji, popierał protest niepełnosprawnych i deklarował przyjęcie rodziny uchodźców. W wywiadach lekarz otwarcie krytykuje również działania obecnego rządu.
– Dziś w tym kraju nie chcę żyć, dziś w tym kraju nie ma miejsca dla mnie, dziś w tym kraju chciałbym na pewno dużo zmian i dziś w tym kraju nie wytrzymuję. Dziś ten kraj nie jest dla mnie – mówi agencji Newseria dr Krzysztof Gojdź.
Lekarz medycyny estetycznej postanowił sprzedać swoją warszawską klinikę i wyjechać do USA. O decyzji poinformował fanów na Facebooku. „Przeprowadziłem się do Miami Beach, chcąc dzielić swoje życie między Florydę a Polskę. Tu pragnę realizować swoje nowe marzenia i cele. Pełen entuzjazmu, miłości do świata i ludzi otwieram się na nowe” – napisał.
– Wybieram demokrację USA i dlatego się tam wyprowadziłem. Mam nadzieję, że kiedyś wrócę, i mam nadzieję, że ten kraj będzie inny – mówi dr Krzysztof Gojdź.
Czytaj także
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-11-18: Błyskawiczne powodzie będą coraz częstszym zjawiskiem w Europie. Zwłaszcza miasta muszą być na nie przygotowane
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-22: Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
- 2024-11-22: Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-11-05: Wyniki wyborów w USA kluczowe dla przyszłości NATO i Ukrainy. Ewentualna wygrana Donalda Trumpa będzie bardziej nieprzewidywalna
- 2024-11-04: Wynik wyborów prezydenckich w USA zależeć będzie od kilku stanów. Jest ryzyko nieuznania przegranej jednej ze stron, zwłaszcza przez Donalda Trumpa
- 2024-10-31: Ruszyła największa elektrownia gazowa w Polsce. Dostarczy energię dla ok. 3 mln gospodarstw
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.
Uroda
Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.