Mówi: | Edyta Jungowska |
Funkcja: | aktorka |
Edyta Jungowska rozwija swoje wydawnictwo. Już nie skupia się na książkach Astrid Lindgren
Edyta Jungowska kilka lat temu założyła wydawnictwo Jung-Off-Ska. Aktorka zafascynowana twórczością Astrid Lindgren postanowiła wydać najważniejsze dzieła szwedzkiej pisarki w formie książek do słuchania. Wspiera ją Piotr Fronczewski, który na potrzeby wydawnictwa nagrał do tej pory dwie książki Ericha Kästnera.
W swojej dotychczasowej działalności wydawnictwo Jung-Off-Ska opublikowało 11 tytułów Astrid Lindgren, w tym „Dzieci z Bullerbyn”, „Braciszek i Karlsson z dachu” czy „Bracia Lwie Serce”. Od niedawna w ofercie wydawnictwa znalazły się również książki nowego autora – Ericha Kästnera, niemieckiego klasyka literatury dziecięcej.
– Pierwsze dwa tytuły z serii książek Ericha Kästnera, czyli „Latająca klasa” i „Emil i detektywi”, przeczytał Piotr Fronczewski. To było moje marzenie, żeby zaprosić pana Piotra do projektu. To są piękne książki, polecam, by kupować je chłopcom powyżej 9. roku życia. Dzieciaki, które zaczęły słuchać z nami „Pippi”, „Dzieci z Bullerbyn” czy „Emila ze Smalandii” rosną z tymi naszymi projektami, dzisiaj już mają 9 lat i chętnie posłuchają wspaniałej książki w cudownej interpretacji pana Piotra Fronczewskiego – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Edyta Jungowska.
Aktorka, która również regularnie czyta fragmenty książek przeznaczonych dla dorosłego czytelnika, planuje skupić się na wydawaniu książek dla dzieci. Audiobooki są według Jungowskiej doskonałym uzupełnieniem tradycyjnej lektury, zwłaszcza podczas podróży. To także doskonałe rozwiązanie dla młodszych dzieci, które jeszcze nie nauczyły się czytać.
– Jako wydawnictwo myślę, że na razie będziemy się skupiać na literaturze dla dzieci. Zależy mi na tym, żeby powstawały nowe audiobooki, żeby najmłodsi dostawali coś bardzo dobrego, chodzi mi tu przede wszystkim o interpretację i wsparcie w zrozumieniu książek. Maluchy teraz bardzo dużo czasu spędzają w samochodach, jadąc do szkoły czy podróżując. Możemy umilić im ten czas, włączając jakiś audiobook, wtedy ich energia zostanie spożytkowana na coś naprawdę fantastycznego i kreatywnego, a my zyskamy spokój, bo nie będą nas nieustannie pytać: „Daleko jeszcze?” – mówi aktorka.
Jungowska ma w planach wydać kolejną serię audiobooków, tym razem z kręgu literatury angielskiej.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące
Prezenter tłumaczy, że rolą prowadzących „Must Be the Music” jest między innymi wspieranie i motywowanie uczestników programu, którzy stresują się przed wejściem na scenę. Wartością dodaną jest natomiast dla niego to, że może poznać artystów, którzy grają niezwykle różnorodną muzykę, i bywa tak, że jakieś wykonanie bądź utwór dosłownie „wbija go w fotel”. Maciej Rock zapewnia, że nie zamyka się na żaden gatunek. Często jakieś nietuzinkowe utwory odkrywa dzięki rekomendacjom znajomych.
Finanse
Jedna trzecia pacjentów jest niedożywiona przy przyjęciu do szpitala. Od tego w dużej mierze zależą rokowania
Niedożywienie pacjentów w szpitalach jest zjawiskiem powszechnym – w Polsce stan ten dotyczy jednej trzeciej osób już w momencie wizyty w Izbie Przyjęć, a w trakcie hospitalizacji pogłębia się u kolejnych 20–30 proc. O roli leczenia żywieniowego mówi się już coraz więcej, również jako o odrębnej opcji terapeutycznej w niektórych chorobach z autoagresji. W ocenie ekspertów wciąż jednak brakuje wiedzy na ten temat, zwłaszcza u lekarzy innych specjalizacji niż onkologiczne, gastroenterologiczne czy chirurgiczne. Tymczasem dobre odżywienie nie tylko przekłada się na szybsze zdrowienie, ale i realne oszczędności dla systemu.
Nowe technologie
Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
Wokalista zauważa, że nowoczesne technologie rewolucjonizują nasze życie i mają zastosowanie w różnych dziedzinach. Jeżeli natomiast chodzi o sztuczną inteligencję, to nie ma on nic przeciwko kreatywnemu jej wykorzystaniu również w branży muzycznej. Ale choć AI potrafi wygenerować już całkiem dobrze brzmiące utwory, to przecież na koncertach hologramy czy awatary nie dostarczą odbiorcom takich emocji, jakie towarzyszą występom prawdziwych artystów.