Mówi: | Elżbieta Romanowska |
Funkcja: | aktorka |
Elżbieta Romanowska: każda kobieta lubi czasem poczuć się trochę jak księżniczka, wyszykować tak odświętnie i pójść na bal
Aktorka ma za sobą pracowite lato. Po raz kolejny prowadziła wakacyjny program „Słoneczna stacja”, pracowała również w teatrze i na planie trzech seriali. Twierdzi jednak, że dzięki świetnemu towarzystwu, m.in. Rafała Maseraka, czuje się naładowana pozytywną energią i gotowa na nowe wyzwania zawodowe. Ostatnio obecna była na imprezie ramówkowej telewizji Polsat, gdzie wystąpiła w czarnej, eleganckiej sukni.
W tym roku Elżbieta Romanowska pozwoliła sobie tylko na tydzień urlopu na początku czerwca – w egzotycznej scenerii świętowała wówczas 36. urodziny. Kolejne miesiące spędziła już w pracy m.in. na planie seriali „W rytmie serca” i „Barwy szczęścia” oraz nowej produkcji „Zawsze warto”, na próbach do nowego spektaklu w Teatrze Komedia i przygotowaniach do koncertu „Walizki moje pełne snów”, będącego częścią 56. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
– Całe wakacje pracowałam, jeździłam z Rafałem Maserakiem, czyli z moim mężem właściwie można powiedzieć, bo już trzeci raz prowadziliśmy Festiwal Piosenki Weselnej w Mrągowie – mówi Elżbieta Romanowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda, wraz z Rafałem Maserakiem, prowadziła też „Słoneczną stację” – wakacyjny program telewizji Polsat. Ekipa magazynu przez całe lato podróżowała po nadmorskich kurortach, aby pokazać Polakom, jak w kreatywny i ciekawy sposób spędzić czas na urlopie. Twórcy „Słonecznej stacji” odwiedzili m.in. Kołobrzeg, Hel oraz Ustronie Morskie.
– Mimo że ten czas wakacyjny był bardzo intensywny, to przez to, że spędzałam go w cudownym towarzystwie, dało się też naładować trochę akumulatory – mówi Elżbieta Romanowska.
Aktorka twierdzi, że nie czuje się zmęczona i już szykuje się do nowych wyzwań zawodowych. Nowy sezon telewizyjny powitała na imprezie ramówkowej telewizji Polsat, która miała miejsce w ostatnim tygodniu sierpnia. Aktorka nie ukrywa, że przygotowanie do tego rodzaju wyjścia zajmuje jej o wiele za dużo czasu – trzeba bowiem wybrać odpowiednią kreację, dopasować ją do sylwetki, dobrać dodatki, a na koniec wykonać wieczorowy makijaż i ułożyć odświętną fryzurę. Przyznaje jednak, że starania te warte są wysiłku.
– Taka noc zdarza się tylko dwa razy do roku, bo ramówka jest i pod koniec lutego i właśnie pod koniec sierpnia. A która kobieta nie lubi czasem poczuć się trochę jak księżniczka, wyszykować się odświętnie i pójść na bal? – mówi Elżbieta Romanowska.
Na prezentacji jesiennej ramówki telewizji Polsat gwiazda pojawiła się w eleganckiej czarnej sukience kopertowej, do której dobrała szpilki w intensywnie żółtym kolorze. Na co dzień aktorka stawia raczej na miejski luz i zamiast pantofli na obcasie wybiera raczej trampki.
– Jak tylko jest okazja, to oczywiście szpileczka jest, a w torebce buciki na zmianę. Natomiast rzeczywiście, moje dni są bardzo intensywne, więc raczej trampki, co nie zmienia faktu, że mam na sobie często również sukienkę – mówi Elżbieta Romanowska.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć
Muzycy zespołu Enej do końca nie chcieli wierzyć, że powtórzy się czarny scenariusz sprzed 27 lat i na południu Polski dojdzie do powodzi na południu Polski. Niestety najgorsze przewidywania meteorologów i hydrologów spełniły się. Artyści mocno nad tym ubolewają i solidaryzują się z tymi, którzy przeżywają teraz dramat, bo z dnia na dzień zostali z niczym, bez dachu nad głową. W takich sytuacjach Polacy stanęli na wysokości zadania. Szybko ruszyły zbiórki pieniędzy i potrzebnych produktów dla powodzian. Piotr Sołoducha i Mirosław Ortyński nie szczędzą pochwał i słów uznania wobec wszystkich, którzy wykazują się empatią i zrozumieniem.
Gwiazdy
Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia
Uczestniczki programu „Azja Express” nie ukrywają, że na początku trudno im było przełamać barierę wstydu, zapukać do cudzego domu i poprosić o nocleg. Zadania nie ułatwiała obecność pozostałych członków ekipy, bo nawet jeśli właściciele domu byli skłonni pomóc dwóm pięknym kobietom, to już kamery budziły pewien niepokój. Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska zaznaczają jednak, że również w tym przypadku trening czyni mistrza i za każdym kolejnym razem było już coraz łatwiej. Zdążyły się też przekonać, że Filipińczycy są niezwykle otwarci, życzliwi i gościnni.
Gwiazdy
Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać
Wokalistka przyznaje, że ona również z niepokojem patrzy na kolejne prognozy hydrologów. Jest wstrząśnięta relacjami z obszarów powodziowych i ma świadomość, że w obliczu żywiołu ludzie są bezsilni. Magda Bereda wspiera także swoich znajomych, którzy mieszkają we Wrocławiu i ma nadzieję, że nie nadejdą od nich kolejne złe informacje. Artystka zachęca do wszelkiej pomocy powodzianom i do włączania się w zbiórki najbardziej potrzebnych produktów.