Mówi: | Ewa Chodakowska |
Funkcja: | trenerka fitness |
Ewa Chodakowska: Połknęłam bakcyla telewizyjnego i czuję się jako prowadząca jak ryba w wodzie. Ten projekt może przetrwać długie lata
Trenerka fitness niezwykle chwali sobie współpracę przy produkcji programu „Pytanie na śniadanie EXTRA”. Docenia przede wszystkim jego otwartą formułę, która pozwala jej na zapraszanie do studia dowolnie wybranych przez nią ekspertów i kobiet, które odważyły się zawalczyć o swoją sylwetkę.
W roli prowadzącej „Pytanie na śniadanie Extra" Ewa Chodakowska zadebiutowała 9 kwietnia. Jej cykl jest stałą częścią śniadaniowego programu Dwójki. Trenerka przyznaje, że bez wahania przyjęła propozycję, ponieważ dało jej to możliwość przedłużenia działań, które wcześniej prowadziła w sieci.
– Jeżeli chodzi o prowadzenie „Pytanie na śniadanie Extra", to tutaj połknęłam bakcyla i czuję się jak ryba w wodzie. Zaczęło mnie to fascynować. Fakt, że mogę zapraszać osoby, z którymi chce rozmawiać, fakt, że mogę zadawać pytania takie, jakie chcę zadać – wolność tej konwersacji jest dla mnie szalenie istotna, przez co mocno się wkręciłam – mówi agencji Newseria Ewa Chodakowska, trenerka fitness.
„Pytanie na Śniadanie Extra” niewątpliwie przyciąga przez telewizory fanów Ewy Chodakowskiej, jak i zwolenników zdrowego stylu życia. To prawdziwa kopalnia wiedzy i pomysłów, jak się prawidłowo odżywiać, w jaki sposób ułożyć swój plan treningowy i jak zadbać o dobre samopoczucie.
– Mam okazję rozmawiać z ekspertami, z profesjonalistami, jak również z kobietami, z którymi można się utożsamiać, które przeszły fantastyczną drogę, które pokonały swoje słabości, które swoim przykładem pokazują, jak bardzo warto o siebie zawalczyć, i są inspiracją dla innych. Zatem jest to dla mnie ważny format i liczę na to, że takich rozmów będzie więcej – mówi.
Ewa Chodakowska wierzy, że jej przygoda z programem śniadaniowym nie skończy się na jednym sezonie. Trenerka ma bowiem jeszcze w głowie wiele pomysłów, które chciałaby zrealizować w tym cyklu.
– Myślę, że ten projekt może przetrwać długie lata, może ewoluuje i zrobi się z tego coś jeszcze ciekawszego – jakiś projekt zupełnie niezależny. Jestem bardzo otwarta – dodaje Ewa Chodakowska.
Czytaj także
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-26: Maciej Rock: „Halo tu Polsat” to bardzo trudny program. Jesteśmy przed kamerami przez trzy godziny i cały czas musimy zachować energię
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-11-05: Leczenie okulistyczne coraz skuteczniejsze. Pomagają w tym inwestycje w infrastrukturę i nowe technologie
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.
Uroda
Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.