Newsy

Halina Mlynkova: Mam plany zawodowe na najbliższe dwa lata. Nad moją solową płytą pracują kompozytorzy z Los Angeles

2023-07-03  |  06:22

Wokalistka dużo czasu spędza teraz w studiu nagrań, ponieważ jednocześnie przygotowuje aż trzy płyty, w tym jedną w wersji winylowej. Jest też niesamowicie dumna z tego, że nad piosenkami na jej kolejny autorski album pracują kompozytorzy z Los Angeles. Ten krążek będzie miał premierę w przyszłym roku, bo to właśnie wtedy Halina Mlynkova planuje świętować 25-lecie kariery scenicznej. Na tę okazję szykuje również trasę koncertową z największymi przebojami.

Po występie na 60. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu artystka wraca do pracy nad nowymi płytami. Jak podkreśla, ma dużo planów zawodowych i nie może pozwolić sobie na żadne opóźnienia.

– Szczerze mówiąc, mam teraz plany na najbliższe dwa lata. W tej chwili jesteśmy w trakcie przygotowania winylu z repertuarem „Film(l)ove”. W zeszłym roku wydałam bowiem płytę z pięknymi polskimi piosenkami filmowymi i serialowymi, zagraliśmy również trasę koncertową z kwartetem smyczkowym i z pianinem. I było wiele pytań o winyl, więc pojawi się on jesienią wraz z niespodzianką, ale jak to niespodzianka, to na razie nie mogę zdradzić, o co chodzi. Poza tym przygotowujemy też kolejną tematyczną płytę – mówi agencji Newseria Lifestyle Halina Mlynkova.

W tym momencie jednak wokalistka nie chce ujawniać zbyt wielu szczegółów dotyczących tego albumu. Zapewnia natomiast, że przyjdzie odpowiedni czas i wyłoży wszystkie karty na stół. Na tym jednak nie koniec nowości. Trwają bowiem prace nad jej kolejnym autorskim krążkiem.

– W przyszłym roku na wiosnę będzie również moja płyta solowa. Oczywiście już ją przygotowujemy. Byliśmy m.in. w Los Angeles komponować piosenki z cudownymi kompozytorami, z którymi pracuje Marcin Kindla, produkujący dla mnie tę płytę. I to też była wspaniała przygoda – wyznaje.

Halina Mlynkova nie ukrywa, że z niecierpliwością czeka na rok 2024, ponieważ będzie wtedy świętować jubileusz pracy zawodowej. To doskonała okazja do podsumowania dokonań muzycznych i przypomnienia największych przebojów.

– W przyszłym roku jest moje 25-lecie działalności scenicznej i na tę okazję przygotowuję bardzo ważną trasę koncertową. Już 7 lipca w Ustroniu zagramy pierwszy koncert taki bardzo mocno etnobrathankowy. To będzie powrót do tamtych czasów i ukłon w kierunku tej publiczności, która chce mnie znowu zobaczyć i znowu posłuchać w tym repertuarze. A w przyszłym roku już w dużo większym składzie chcemy zagrać całą trasę koncertową poświęconą właśnie mojemu 25-leciu i przejść przez to, co zrobiłam muzycznie od samego początku aż do teraz – mówi.

W latach 1998–2003 Mlynkova była wokalistką zespołu Brathanki, z którym wydała dwa albumy studyjne: „Ano!” (2000) i „Patataj” (2001) i wypromowała m.in. takie przeboje jak: „Czerwone korale”, „Gdzie ten, który powie mi” czy „W kinie, w Lublinie – kochaj mnie”. Później rozpoczęła karierę solową. W 2011 roku wydała pierwszy album zatytułowany „Etnoteka”.  Artystka nie może uwierzyć, że za nią już ćwierć wieku działalności scenicznej. W pamięci wciąż ma swój debiut, a za pasem już taki zacny jubileusz.

– To jest wręcz nieprawdopodobne, dla mnie w ogóle nie do pomyślenia. 25 lat to jest po prostu całe życie niektórych ludzi. Strasznie szybko to mija, dlatego po prostu trzeba korzystać z każdego dnia, cieszyć się każdą chwilą, spotykać wspaniałych ludzi, otaczać się nimi, żyć tu i teraz, a zostawić za sobą  przeszłość – podkreśla piosenkarka.

Halina Mlynkova przekonuje też, że prywatnie nie lubi świętować urodzin, imienin ani żadnych innych rocznic.

– W ogóle nie obchodzę urodzin, nie robię imprez. I nie wynika to ani z tego, że coś ukrywam albo jest mi smutno, tylko po prostu jakoś kompletnie nie mam potrzeby zawracać ludziom głowy, żeby przychodzili do mnie z powodu moich narodzin, bez sensu – dodaje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.