Newsy

Ilona Felicjańska prowadzi grupę wsparcia dla kobiet. Pomaga osobom z uzależnieniami i ofiarom przemocy domowej

2017-03-17  |  06:50

Modelka twierdzi, że już od momentu uruchomienia grupy wsparcia jej podopieczne zrobiły ogromne postępy. W spotkaniach mogą uczestniczyć wszystkie panie, które odczuwają w życiu dyskomfort i potrzebują pomocy. Zdaniem gwiazdy kobiety w trudnej sytuacji życiowej zbyt często zamykają się w domu i ukrywają swoje problemy.

Po wypadku samochodowym spowodowanym pod wpływem alkoholu w 2010 roku i publicznym przyznaniu się do uzależnienia Ilona Felicjańska zaangażowała się w pomoc kobietom w podobnej sytuacji. Organizuje warsztaty, spotkania oraz kampanie społeczne skierowane do osób borykających się z chorobą alkoholową. Od dwóch miesięcy w warszawskim Centrum Praw Kobiet prowadzi także samopomocową grupę wsparcia dla kobiet. Może w nich uczestniczyć każda kobieta, która potrzebuje wsparcia.

– Każda kobieta, która czuje dyskomfort w swoim życiu, która dusi się w swoim życiu, która czuje, że nie jest w miejscu, które jest tym miejscem, na jakim jej zależy, do jakiego chciałaby dojść – mówi Ilona Felicjańska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Na spotkania grupy mogą przychodzić kobiety z problemami alkoholowymi, także te, które nie potrafią się odnaleźć w nowej rzeczywistości po terapii odwykowej. Zdaniem modelki terapia to dopiero punkt wyjścia, początek walki z uzależnieniem, niezbędne jest więc korzystanie ze wsparcia takich grup jak jej. Gwiazda zaprasza też kobiety będące ofiarami przemocy domowej.

– Prawda jest taka, że bardzo często ta przemoc kobiety dotyka i to te kobiety najbardziej boją się wyjść i szukać pomocy gdzieś na zewnątrz, bo boją się przyznać do tego, że to może je spotkać mówi Ilona Felicjańska.

Modelka uważa, że kobietom w trudnej sytuacji życiowej najbardziej doskwiera samotność i niemożność podzielenia się z kimś swoimi problemami. Te natomiast narastają, często prowadząc do poważnych stanów depresyjnych. Wyjście z domu i opowiedzenie komuś o swoich kłopotach, lękach czy chorobach ma natomiast niezwykle kojące działanie.

– Naprawdę warto wyjść z domu i porozmawiać o swoich problemach, warto je z siebie wyrzucić i otrzymać wsparcie. Bo to, co my tam sobie dajemy, to jest rozmowa, słuchanie, ale też wsparcie, pomagamy sobie nawzajem – mówi Ilona Felicjańska.

Po dwóch miesiącach prowadzenia grupy modelka jest pozytywnie zaskoczona efektami. Na każde spotkanie przychodzi nawet kilkanaście kobiet. Wiele z nich bywa na nich regularnie, stale też pojawiają się nowe chętne. Ilona Felicjańska twierdzi, że jej podopieczne już zrobiły ogromne postępy.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi

Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.

Ochrona środowiska

Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem

Ślad węglowy generowany przez kobiety, liczony na podstawie diety i wykorzystania środków transportu, jest o jedną czwartą niższy w porównaniu do mężczyzn – donoszą francuscy i brytyjscy naukowcy na podstawie badań przeprowadzonych we Francji. Nawet po skorygowaniu wyników, na przykład o różnice płciowe w zapotrzebowaniu na kalorie, luka pozostaje bardzo duża. Tym, co w większości odpowiada za te różnice, są czerwone mięso i samochody – oba wysokoemisyjne i oba powiązane ze stereotypowym wizerunkiem mężczyzny.

Gwiazdy

Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.