Mówi: | Irena Kamińska-Radomska |
Funkcja: | mentorka w programie „Projekt Lady” |
Irena Kamińska-Radomska: Gdybym była mężczyzną, na pewno wzięłabym czynny udział w obronie naszego kraju, naszej kochanej Polski
Mentorka w programie „Projekt Lady” odczuwa ulgę, że nie musimy już nosić maseczek i pozbyliśmy się tej presji, która była związana z sytuacją epidemiologiczną. Z drugiej strony trudno o optymizm, gdy blisko nas toczy się wojna. W tych trudnych chwilach wspiera Ukraińców i ma ogromny szacunek do ich bohaterskiej postawy.
Na ten moment, kiedy zostanie zniesiony obowiązek noszenia maseczek, wiele osób czekało z utęsknieniem. Irena Kamińska-Radomska uważa, że jeśli chodzi o pandemię, to możemy odetchnąć z ulgą, bo to, co najgorsze, mamy już za sobą. Niestety pojawił się inny powód do niepokoju.
– Oczywiście cieszy mnie to, że nie musimy już nosić maseczek. Dla mnie natomiast bardzo ciekawe psychologicznie jest to, że w momencie, kiedy przestaliśmy nosić maseczki, przestaliśmy w ogóle myśleć o pandemii. I dobrze, bo wreszcie możemy myśleć o normalnej rzeczywistości. Oczywiście, jeżeli choć na ułamek sekundy uda nam się zapomnieć o tej przykrej sytuacji za wschodnią granicą – mówi agencji Newseria Lifestyle Irena Kamińska-Radomska.
Mentorka w programie „Projekt Lady” przyznaje, że żyjemy w niezwykle trudnych czasach. Dwa lata zmagania z pandemią koronawirusa zostawiły trwały ślad w naszej psychice i zmieniły postrzeganie otaczającej nas rzeczywistości. Tymczasem jeszcze nie zdążyliśmy się z tego otrząsnąć, a już przyszedł kolejny cios – wojna tuż za wschodnią granicą, wobec której nie możemy być obojętni.
– Uważam, że absolutnie wojen nie powinno być, natomiast uważam, że trzeba walczyć w obronie własnej ojczyzny czy też własnej osoby, rodziny. Trzeba się bronić do ostatniej kropli krwi – mówi.
Irena Kamińska-Radomska zapewnia też, że gdyby trzeba było wstąpić w szeregi wojska i walczyć o niepodległość Polski, nie zastanawiałaby się ani chwili.
– Gdybym była mężczyzną, na pewno wzięłabym czynny udział w obronie naszego kraju, naszej kochanej Polski – dodaje.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Gwiazdy
![](/files/1922771799/poplawska-boks-plany-foto-ram,w_274,_small.jpg)
Aleksandra Popławska: Pomysł na trenowanie boksu zrodził się u mnie z fascynacji Sashą Sidorenko. Dyscyplina ta wymaga skupienia, a właśnie tego mi na co dzień brakuje
Aktorka zaznacza, że trenuje boks, bo pozwala jej nauczyć się trzeźwo myśleć, analizować i szybko podejmować decyzje. Z uprawiania tej dyscypliny czerpie sporą przyjemność, zwłaszcza że robi to pod okiem mistrzyni – Sashy Sidorenko. Aleksandra Popławska podkreśla, że dla niej nie tyle liczy się zwycięstwo na ringu, ile taktyka gry, jaką przyjmuje się wobec przeciwnika.
Konsument
Problem wykorzystywania seksualnego dzieci online wymaga pilnych regulacji. To może wymagać rezygnacji w pewnym stopniu z szyfrowania korespondencji
![](/files/1922771799/wojtasik-regulacje-2-foto,w_133,r_png,_small.png)
– Problem wykorzystywania seksualnego dzieci w internecie potrzebuje konkretnych regulacji – podkreślają eksperci Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. I liczą, że pojawią się one zarówno na forum krajowym, jak i unijnym. Dziś tymczasowe rozporządzenie, wprowadzając odstępstwo od przepisów UE dotyczących prywatności, daje platformom internetowym możliwość dobrowolnego wykrywania materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. Nowe propozycje przepisów na forum zakładają jednak, że zmieni się to w obowiązek. To budzi szereg pytań o prywatność i potencjalne nadużycia.
Teatr
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
![](/files/1922771799/czule-slowka-aktorzy,w_133,r_png,_small.png)
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.