Newsy

Izabella Łukomska-Pyżalska: zakupy przez internet to dla mnie wybawienie

2016-01-11  |  06:55

Bizneswoman nie wyobraża sobie życia bez internetu. Docenia zwłaszcza możliwość zrobienia zakupów bez wychodzenia z domu. Jako kobieta biznesu i mama szóstki dzieci prezes Warty Poznań nie ma czasu na chodzenie po sklepach.

Izabella Łukomska-Pyżalska jest właścicielką agencji modelek, współwłaścicielką firmy dewelopersko-budowlanej oraz prezesem klubu piłkarskiego Warta Poznań. Jest też mamą szóstki dzieci, z których najmłodsze ma niecały rok. Nawet przy pomocy dwóch niań bizneswoman nie może sobie pozwolić na tracenie czasu na chodzenie po sklepach.

Nie wyobrażam sobie obecnie życia bez internetu, bez możliwości zakupów przez sklepy internetowe, po prostu nie mam czasu na chodzenie po sklepach – mówi Izabella Łukomska-Pyżalska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Wiele z potrzebnych jej rzeczy bizneswoman kupuje wyłącznie w sieci. W sklepach internetowych zaopatruje się przede wszystkim w przedmioty codziennego użytku, jedzenie, ubrania dla dzieci oraz drobne upominki.

To jest dla mnie wybawienie, że wieczorem, a nawet w nocy mogę usiąść i szybko zrobić zakupy – mówi Izabella Łukomska-Pyżalska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Uroda

Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem

W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest  jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu

Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.

Media

Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu

Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.