Mówi: | Jan Lubomirski-Lanckoroński |
Jan Lubomirski-Lanckoroński: wizyta brytyjskiej pary książęcej miała ocieplić relacje polsko-brytyjskie
Obecność księcia Williama i księżnej Kate w Polsce Jan Lubomirski-Lanckoroński określa mianem miłej, rodzinnej wizyty. Jego zdaniem miała ona ocieplić wizerunek Wielkiej Brytanii w trudnym czasie negocjacji ws. brexitu oraz podkreślić bliskie relacje z Polską. Świadczy o tym chociażby fakt, że brytyjska para książęca zabrała ze sobą dzieci. Arystokrata bardzo ceni działalność społeczną księcia Williama.
Książę William i księżna Kate gościli w Polsce z dwudniową wizytą. Odwiedzili w tym czasie Warszawę i Gdańsk, spotykając się m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą i jego małżonką, weteranami Powstania Warszawskiego oraz młodymi przedsiębiorcami. Brytyjskiej parze książęcej towarzyszyły dzieci: 4-letni książę George i 2-letnia księżniczka Charlotte. Zdaniem wielu komentatorów celem tej wizyty było ocieplenie wizerunku Wielkiej Brytanii w czasie trudnych brexitowych negocjacji.
– Była to bardzo miła, rodzinna wizyta. Choćby fakt, że zabrali ze sobą dzieci, pokazywał, że chodzi o ocieplenie relacji polsko-brytyjskich – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Jan Lubomirski-Lanckoroński.
Książę William i księżna Catherine to jedna z najbardziej lubianych zarówno przez media, jak i zwykłych ludzi par arystokratycznych w Europie. Ich wizyta w Warszawie i Gdańsku według Jana Lubomirskiego-Lanckorońskiego miała przypomnieć, że pomimo kontrowersyjnej polityki prowadzonej przez Wielką Brytanię wobec Polski w okresie międzywojnia i II wojny światowej oba kraje zawsze łączyły pozytywne relacje, także gospodarcze.
– Dobrym przykładem jest kwestia korpusu gen. Andersa, którego adiutantem był brat mojego dziadka, Eugeniusz Lubomirski. Całą drogę od Łubianki, gdzie panów osadzono razem, przez Bliski Wschód trafili do Londynu, tam działali w ognisku polskim w Instytucie Sikorskiego – mówi prezes Fundacji Książąt Lubomirskich.
Polski arystokrata spotkał się z brytyjską parą książęcą podczas ich wizyty w Polsce. Nie zdradza szczegółów rozmowy, zapewnia jednak, że przebiegła ona w miłej, luźnej atmosferze. Zaznacza też, że z księciem Williamem łączy go zbliżony wiek i podobne cele w zakresie działań społecznych, a więc wspieranie młodych, zdolnych osób z biednych rodzin np. poprzez fundowanie stypendiów.
– Jest to również kwestia ochrony zabytków i spuścizny narodowej. Tu dobrym przykładem jest książę Karol, który aby zabezpieczyć jeden z pałaców, który miał być rozsprzedany, a był niezwykle ważnym dla historii m.in. mebli w Wielkiej Brytanii, został zakupiony przez jego prywatny fundusz i przekształcony w muzeum – mówi Jan Lubomirski-Lanckoroński.
Fundacja Książąt Lubomirskich, której prezesem jest Jan Lubomirski-Lanckoroński, również stara się chronić zabytki polskiej architektury i sztuki. W ostatnim czasie sfinansowała remont kościoła w Kamieńcu. Ponadto wspiera działania związane z projektami medycznymi m.in. poprzez zakup ambulansów lub sprzętu na potrzeby szpitali.
Czytaj także
- 2024-07-18: W Polsce rośnie tempo robotyzacji. Pod względem zaangażowania robotów w przemyśle przegrywa wyścig z innymi krajami regionu
- 2024-07-17: Pielęgniarki narzekają na przeciążenie pracą i braki kadrowe. Jest to odczuwalne zwłaszcza dla młodego personelu
- 2024-07-09: Poprawa dostępu do finansowania może napędzić innowacje w firmach. Banki będą miały do odegrania ważną rolę w transformacji cyfrowej i energetycznej gospodarki
- 2024-07-10: Banki mogą nie być w stanie sfinansować wielkich inwestycji w gospodarce. Sektor apeluje o zmiany w formule opodatkowania
- 2024-07-17: Prace nad przepisami o asystencji osobistej na ostatniej prostej. Pomoże ona zaktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
- 2024-07-12: Coraz wyższy poziom imigracji w Polsce nie zrównoważy mniejszej liczby urodzeń. Najszybciej będą się wyludniać wsie i mniej atrakcyjne miasta
- 2024-07-04: Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
- 2024-06-21: Szkoły nie przygotowują uczniów na wejście w dorosłość. Oceny wciąż ważniejsze od kompetencji przyszłości i kreatywności
- 2024-06-18: Jan Kozaczuk został kuratorem wystawy włoskiego artysty Marco Angeliniego. Nie zamierza jednak dla sztuki zrezygnować z aktorstwa
- 2024-06-11: Młodzi przed trzydziestką odnoszą sukcesy w polskiej nauce. Setka najzdolniejszych otrzymała właśnie stypendia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Moda
![](/files/1922771799/luna-eurowizja-1-ram1,w_274,r_png,_small.png)
Luna: Bardzo mocno przeżyłam swój występ na Eurowizji. Nie do końca potrafię kontrolować emocje i często po prostu wygrywają łzy
Wokalistka czuje się zaszczycona tym, że mogła reprezentować nasz kraj na tegorocznej Eurowizji w Szwecji i jak zapewnia, był to milowy krok w jej karierze. Jej zdaniem najważniejsza nie jest bowiem sama wygrana, ale możliwość zaprezentowania się szerokiemu gronu odbiorców. I choć bardzo przeżyła brak awansu do finału konkursu, to miło wspomina swój udział w tym wydarzeniu. Udało jej się zdobyć nowe doświadczenia i nawiązać wiele cennych muzycznych znajomości.
Nauka
Młodym singlom coraz bardziej podoba się życie w pojedynkę. Znacząca zmiana w ciągu dekady
![](/files/1922771799/tita-single-foto,w_133,r_png,_small.png)
Dzisiejsi nastoletni single są bardziej zadowoleni z bycia stanu wolnego niż ich rówieśnicy 10 lat temu – wynika z badań niemieckiego Uniwersytetu Johannesa Gutenberga w Moguncji. Ich autorzy podkreślają, że może to być następstwem obserwowanych w ostatnich latach trendów, kiedy spada liczba małżeństw i są one zawierane przez coraz starszych ludzi. Bycie singlem stało się bardziej normalne i akceptowalne w społeczeństwie. Większej satysfakcji ze stanu wolnego badacze nie stwierdzili jednak wśród starszych grup badanych.
Ochrona środowiska
Patrzenie na zieleń może zwiększyć komfort życia mieszkańców miast. Najbardziej kojąco działał widok drzew
![](/files/1922771799/fleming-otoczenie-2-foto-1,w_133,r_png,_small.png)
Zmniejszenie odczucia lęku i zwiększenie odprężenia to główne korzyści wynikające z nawet wzrokowego kontaktu z zielenią – dowiedli brytyjscy i izraelscy naukowcy. Okazało się, że największe korzyści czerpiemy z patrzenia na drzewa, a wyraźny dobroczynny wpływ natury na dobrostan psychiczny można zauważyć nawet po krótkim spacerze. To ważne wskazówki dla urbanistów, które mogą być pomocne w optymalnym planowaniu przestrzeni miejskiej. Kontakt wzrokowy z zielenią nie wpływa natomiast na zdolności poznawcze.